TEMAT:

Witam.

Nie wiem czy w dobrym dziale jak by coś proszę moda o przeniesienie.

Czy ktoś się orientuje jak wygląda szpital na Batorego oddział 5.
Żona będzie rodziła lada dzień.

Przy porodzie rodzinnym należy tam wpłacić na jakąś cegiełkę, ktoś wie jaka to jest u nich suma ?

Pozdrawiam

Ja się tam urodziłem. Ale nie powiem jak było, bo raz że nie byłem wtedy w pełni świadomy, a dwa że już 20-kilka lat minęło od tego czasu .

Dwa lata temu zapłaciłem 100 pln.

edit: Żona rodziła na "3" więc oddziału Ci nie opiszę.

vnmx napisał:

Przy porodzie rodzinnym należy tam wpłacić na jakąś cegiełkę,

A ja proponuje dać im do koperty normalną cegłę kupioną w markecie... tak dla żartu (możed ktoś tam się zna na wicach

moje prywatne zdanie jest takie ze ten szpital bede omijal szerokim lukiem
mialem z nimi spore problemy administracyjne

no cóż.. szpital nie jest rewelacja wśród szpitali, szczególnie jeśli chodzi o biurokrację.
Moja żona podczas porodu (trochę przed) - usłyszała z ust lekarza dyżurującego na bloku nr 5, że na pewno symuluje.... skończyło się porodem jakąś godzinę później... :brawo2: dla lekarza którego nazwiska nie wymienię z uwago na ochronę danych osobowych....

@greg.szef napis mi na PW nazwisko jak możesz dla bezpieczeństwa mojej żony i dziecka

mnie to również czeka w ciągu miesiąca, czekam więc na kolejne opinie, może ktoś coś jeszcze wie/słyszał.

hm no niestety nikt z forumowiczów chyba nie został ojcem/matką w ciągu ostatniego roku

ja dam znac jak tylko moja żonka będzie po

Ja tam rodziilam i o maly wlos nie przeplacilam tego zyciem
Przezylam tam cos strasznego.
Walczylam o zycie bardzo dlugo po tym jak zrobili mi tam cesarke.

:co3:

Generalnie porodówka na Batorego ma bardzo złą sławę i to niezależnie czy "5" czy "3".
Ja z małżonką chodziłem tam na szkołę rodzenia i jak nas wzięli na zwiedzanie tej lepszej porodówki (chyba "5") to się przeraziłem tym co tam zobaczyłem i więcej nas tam już nie widzieli. Sala do porodów rodzinnych była tragiczna nie wspominając o tym że na tej sali poród rodzinny miał polegać na tym że leżały dwie ciężarne i w momencie gdy zaczynała się akcja porodowa jednej z nich to druga wraz z rodziną miała opuścić sale na czas porodu :co3:

Dwie moje córy przyszły na świat na Goduli i bardzo sobie chwalę ten szpital no i oczywiście gorąco polecam (z moich doświadczeń ). W miarę duże sale porodowe z zapleczem sanitarnym (ubikacja, prysznic) i miła opieka.

A z Szombierek na Godulę to jest rzut beretem

Polecam Prywtną klinikę Ginekologiczno-Położniczą w KAtowicach. Będziecie miło zaskoczeni

Sale dwuosobowe, z osobnymi łazienkami, rzetelny personel, świetny sprzęt...

Marshall7 napisał:

Polecam Prywtną klinikę Ginekologiczno-Położniczą w KAtowicach. Będziecie miło zaskoczeni

Sale dwuosobowe, z osobnymi łazienkami, rzetelny personel, świetny sprzęt...

jaki cennik mają?

Jeżeli chodzi o porodówkę na "3" to zależy od tego gdzie się chodzi na badania w czasie ciąży. Żona chodziła prywatnie do doktora który pracuje na "3" więc jeżeli chodzi o opiekę i poród to nie mieliśmy żadnego problemu. (2 razy tam rodziła)
Oczywiście zaraz ktoś napisze że płaciliśmy za prywatne wizyty więc mieliśmy opiekę. Tak płaciliśmy za prywatne wizyty ponieważ dbaliśmy od początku o nasze dziecko więc jedna prywatna wizyta na miesiąc nie stanowi poważnego uszczuplenia domowego budżetu a podczas porodu byliśmy objęci opieką lekarza.

Poród rodzinny powinien być darmowy natomiast dostaje się kwitek przelewu do zapłacenia z adnotacją "darowizna na "3" oddział szpitala 100zł. I to jest trochę nie fair ze strony szpitala (niestety nie wiem kto taki nakaz wydał, czy administracja czy ordynator oddziału) i wiem że jak tego się nie wpłaci to podobno są problemy podczas wypisu.


Natomiast żona leżała na sali z dziewczyną która już rodziła kolejne dziecko i do szpitala przyszła bez żadnej wyprawki (dziewczyna była w 9 miesiącu ciąży, więc nie ma mowy o zaskoczeniu) i jeszcze miała pretensje do wszystkich. A jak na odwiedziny przychodził chłopak to głównym tematem było becikowe.

Więc jedni będą zadowoleni z opieki a inni nie. My z żoną jesteśmy zadowoleni.