BIALI POSYŁAJĄ CZARNYCH NA WOJNĘ Z ŻÓŁTYMI, W "OBRONIE" ZIEMI, KTÓRĄ UKRADLI CZERWONYM.
Powyższy tytuł jest niczym innym jak dosłownym cytatem z filmu "Hair" Milosa Formana.
Przytaczam go, by w zgrabny sposób zilustrować i uzmysłowić, jak pokrętna jest amerykańska polityka taktycznej destabilizacji, zawsze w obronie interesów wybranych oligarchów, grup nacisku lub lobby. Zawsze rękoma innych, by w finale prowokacji - zgarnąć wszystkie frukty i odbębnić triumf na defiladzie zwycięstwa.
I oto się nadarza kolejna okazja. Nie po raz pierwszy na Bliskim Wschodzie
Za to po raz kolejny w odsieczy więdnącej, absurdalnie tonącej w długach Ameryce,gwałtownie słabnącemu pax americana, w okolicznościach gdy gołym okiem widać, że USA tracą kontrolę nad globalizującym się światem i nie zdążą go sprywatyzować dla wybranych korporacji, banków i multimiliarderów.
Nie dalej jak wczoraj napisałem : Nie twierdzę, że każdy syjonista - to siewca rozkładu.TWIERDZĘ ZAŚ, ŻE SIEWCY ROZKŁADU - TO SYJONIŚCI !
Zapewne nie wszystkim wiadomo, że kongres Stanów Zjednoczonych zniósł ustawowo obowiązujący od bodaj 40 lat - zakaz eksportu ropy i produktów naftowych. Ruch zdawać by się mogło absurdalny, gdy ceny ropy na rynkach światowych osiągają swe historyczne minima.Zwłaszcza też, że dzięki wydobyciu ropy z łupków Ameryka wybiła się na paliwową niezależność.
Pozornie więc ruch te dramatycznie uderza w interesy rodzimego przemysłu paliwowego.
Błąd.
Po pierwsze zważmy, że wydobycie ropy z łupków ma ekonomiczny sens powyżej 100-150$ za baryłkę. Po wtóre, na rozwój tej gałęzi przemysłu i wybicie się na niezależność paliwową, Amerykanie wyemitowali obligacje, których termin wykupu zbliża się milowymi krokami, a na co z opisanych wyżej powodów - zwyczajnie nie ma środków. Zaś skala emisji to bańka, przy których bańka i kryzys roku 2008 - jest dziecinną igraszką.
Przeto wywołanie wojny Iran-Arabia Saudyjska, hipotetyczne zamknięcie cieśniny Ormuz, leży w najlepiej pojętym interesie Stanów Zjednoczonych.
Lecz aby to wyjaśnić, posłużę się historyczną prefiguracją manewru :
W 1973 roku, ustami prezydenta Nixona, Stany Zjednoczone jednostronnie zniosły ustaloną jeszcze w Bretton Woods regułę rocznych rozliczeń salda we wzajemnych obrotach przy użyciu złota. Tym samym przyznały się do braku tzw. "standardu złota" w stosunku do własnej waluty.
Następstwem tej deklaracji, były gwałtownie pikujące notowania dolara na finansowych rynkach świata.
Henry Kissinger, z pomocą nieocenionego Zbigniewa Brzezińskiego zwołał posiedzenie Klubu Bilderberg, na którym w tajemnicy przedstawiono i przyjęto diaboliczny plan podniesienia cen ropy o kilkaset procent i uczynienia dolara jedynym środkiem płatności w transakcjach surowcowych, podnosząc jego cenę do pierwotnego poziomu.
W tym celu wywołano wojnę pomiędzy Arabią Saudyjską - której udzielono gwarancji pomocy, z Izraelem - który faktycznie tę pomoc otrzymał.
Wściekłość krajów arabskich - nie miała sobie równych. Ogłosili więc embargo na dostawy ropy na rynki światowe - wywołując gwałtowne zwyżki cen tego surowca. A że jedynym środkiem płatności w transakcjach był dolar,gwałtownie zwyzkujące zapotrzebowanie na tę walutę, wywołało równoległy wzrost jej notowań.
A ubocznym skutkiem tego procesu, było "ostrzyżenie" krajów zadłużonych w dolarach, wskutek wzrostu jego wartości.
I tak oto, przy jednym ogniu, USA upiekły kilka pieczeni. A że kosztowało to życie Żydów i Arabów oraz pogłębioną pauperyzację zadłużonych krajów ?
A jakie to do cholery ma znaczenie ???
WSZAK CEL UŚWIĘCA ŚRODKI !
Pomyślcie jaki morał płynie z tej opowieści, zastanówcie się, czemu Stany uwalniają eksport własnej ropy.
A wnioski miejcie na uwadze, gdy czytać będziecie poniższy tekst :
pl.blastingnews.com/swiat/2016/01/nie-da...ction_ref_map=%5B%5D