Dzień dobry.
Dobrze Panu znany raport NIK z 2012 roku (
www.nik.gov.pl/plik/id,3696,vp,4712.pdf) mówi, że:
„Na terenie Bytomia znajdowało się
28 budynków mieszkalnych, będących własnością gminy, za które w latach 60, 70 - tych XX wieku, w związku z ich złym stanem technicznym i
brakiem możliwości przywrócenia do stanu pierwotnego, kopalnia, w ramach naprawy szkód górniczych, wypłaciła odszkodowania. Spośród ww. budynków,
16 jest nadal zamieszkałych, w tym w 10 budynkach bez zameldowania, a pozostałe są pustostanami.
Wypłata odszkodowań za ww. budynki nastąpiła w trybie określonym w Dekrecie z dnia 6 maja 1953 r. Prawo górnicze, zgodnie z którym, w myśl art. 59 ust. 9,
odszkodowanie pieniężne mogło być przyznane dopiero po wydaniu decyzji o rozbiórce uszkodzonego budynku. W związku z wypłatą odszkodowania, zakłady górnicze nie są już zobowiązane do zabezpieczania ww. budynków przed wpływami projektowanej eksploatacji, a tym bardziej do naprawy szkód będących jej skutkiem.
Wg wyjaśnień Prezydenta, budynki te zostały odszkodowane w latach 60, 70–tych XX wieku, w związku z czym nie potrafi on wskazać przyczyn niepodjęcia działań przez ówczesne władze. Dodatkowo wyjaśnił on, że przemiany ustrojowe, które nastąpiły w międzyczasie, zmieniające się przepisy prawa oraz brak dokumentacji w tym zakresie uniemożliwiają ustalenie przyczyn zaistniałej sytuacji. NIK, przyjmując wyjaśnienia Prezydenta, wnioskował w wystąpieniu pokontrolnym o dokonanie oceny stanu technicznego tych budynków i na jej podstawie o podjęcie stosownych działań. "
Z racji tego, że to Pan udzielał wyjaśnień w tej kwestii i musi posiadać Pan szczegółową wiedzę na ten temat, to czy mógłby Pan nam powiedzieć, o jakie budynki chodzi? To chyba nie jest wielka tajemnica? Jest to ciekawa informacja historyczna, która wedle mojej wiedzy nie pojawia się nigdzie indziej. Doskonały przykład niejasnych działań władzy PRL w naszym mieście.
Nie, to nie jest żadna prowokacja.