TEMAT:

Budżet Obywatelski wrócił do Bytomia. Od tego roku każda gmina...

Czytaj więcej...

„Budowa chodnika przy ul.
Orzegowskiej w Bytomiu – bezpieczne
dojście do zabytkowego parku
FAZANIEC w Szombierkach”
- Projekt zakłada budowę chodnika na
odcinku ok. 150 m od ul. Orzegowskiej
nr 80 do ul. Bażantowej "

Dziwne że tego jeszcze nie wybudowali !.

Polecam pozycje nr.14 Plac zabaw i siłownia dla Śródmieścia.Nic w okolicy nie ma ... Jestem ciekaw co zrobią z tym mieszkańcy.

Przystań wodna – Brandka – projekt nr 80
Od lat mówimy na tym forum jak by fajnie było gdyby zagospodarować Brandkę i po raz pierwszy mamy realną możliwość to zrealizować wystarczy aby tylko zagłosować za tym projektem.
Moim zdaniem jest to najlepszy projekt w tym budżecie obywatelskim, jako jeden z niewielu projektów jest przeznaczony dla całej społeczności miasta i będzie służył nam przez długie lata. Fajnie by było pospacerować wokół Brandki czy też popływać rowerem wodnym lub kajakiem , pojeździć rowerem a w upalne dni skorzystać z plaży miejskiej.
Teraz możemy wreszcie to wszystko zrealizować, dlatego namawiam do zagłosowania na ten projekt a nawet namawiać znajomych by też zagłosowali na ten właśnie pomysł.
To jest jedyna i niepowtarzalna okazja!!!

wędkarze nie odpuszczą - zapomnij
plaża jest ok ale czy można kąpać się w brandce?
zalany las , hołda, mulaste dno...no i zbiornik opadowy bez wymiany wody
marnie to widzę....

Zalany las, mulaste dno, i wędkarze to jeszcze nie problem całkowicie dyskwalifikujacy to miejsce na miejska plaże, ale skład wody mógłby być już sporym problem.
Następny problem jest taki że powierzchnia prawie wszystkich naszych zbiorników i zbiorniczków wodnych się kurczy, Brandki też to nie omija. Jest to w miarę duży zbiornik i to zjawisko nie jest tak dobrze zauważalne jak na mniejszych stawach, ale występuje bezsprzecznie.

Wcale nie jestem za tym aby pozbyć się z Brandki wędkarzy , oni zrobili wiele dobrego dla tego stawu i sądzę iż można wspólnie użytkować ten akwen.
Zalany las nie stanowi problemu aby pozbyć się tych kilkudziesięciu spróchniałych pni , swego czasu bytomski klub płetwonórków deklarował nawet pomoc w oczyszczeniu dna całego stawu.
Mulaste dno to normalna rzecz na wielu zbiornikach wodnych ale jeśli na realizację tego projektu przeznaczone jest ok 700 tyś złotych to z wysypaniem kilkunastu wywrotek piasku w obrębie plaży miejskiej nie powinno stanowić problemu a obszar ten przeznaczony dla pływania i plażowania przestanie być mulisty.
Zbiornik bezodpływowy - odpowiem tak - przez wiele ostatnich lat UM wydawał rocznie zewnętrznej firmie kilkanaście milionów złotych aby ta wypompowywała systematycznie nadmiar wody ze stawu , aż w konću UM sam zakupił pompę dużej wydajności aby odpompowywać wodę z Brandki i zaoszczędzić parę złotych.
Za 700 tyś zł można zrobić naprawdę spora ale trzeba tylko chcieć a nie tylko doszukiwać sie problemów.

A dla mnie urok Brandki to właśnie to że nie tam ludzi, walających się puszek, butelek, bo ludzie którzy tam się pojawiają dbają o to by tam było czysto.

Nie da sie połączyć sportów wodnych czy plażowania z wędkarzami na takim małym akwenie.

czy. pływanie kajakiem lub rowerem wyklucza wędkowanie - myślę że nie
rzecz w tym aby się wzajemnie tolerować i szanować.
Nie. mówię tu o. motorowkach bo to jest zamały zbiornik aby tu pływały i są zbyt głośne.

To faktycznie projekt wart uwagi i realizacji. Miejsce z potencjałem na rekreację.
Pamiętam, że kilka lat temu chciano tam zrobić sztuczny wyciąg do nart wodnych a w tamtym czasie bytomianie mieli w tej dyscyplinie duże sukcesy. Miejmy nadzieję, że zarówno plaża jak i plan tego wyciągu już tak na przyszłość zostaną zrealizowane.
Jakoś wody w Brandce też chyba nie jest najgorsza oprócz dużej ilości chlorków z wód górniczych.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

bytomka1 napisał:

czy. pływanie kajakiem lub rowerem wyklucza wędkowanie - myślę że nie
rzecz w tym aby się wzajemnie tolerować i szanować.
Nie. mówię tu o. motorowkach bo to jest zamały zbiornik aby tu pływały i są zbyt głośne.

Chyba nie znasz wędkarzy i nie wiesz jak reagują na najmniejsze zakłócanie spokoju.Kajak i rower wodny to dla nich płoszenie ryb.

potrafią się pobić o miejsce do łowienia - sam widziałem jak się 2 szarpało, to nie jest tolerancyjna towarzystwo...
kilka ton piachu też nie załatwi sprawy...
ścieżka dookoła , jakaś droga rowerowa jest ok. ale kąpieliska z tego nie będzie.

Na innych ziornikach wędkarze jakoś muszą współżyć innymi użytkownikami akwenu. laski w temacie nie robią chyba ze zbiornik wodny oddany jest do ich wyłącznej dyspozycji
bo jeśli nie to .....
Czy musi być kąpielisko to ja się nie upieram bo czy woda nada się do kapania to o tym zdecyduj SANEPID .ale z gory zakładać ze to się nie da ....
Sama ścieżka pieszo rowerowa wokół całego stawu na dobry początek kilkanaście ławek to też już coś by było na dobry początek.

PZW zarządza tym stawem.