pogoda napisał: Co roku 200 tys?
dziennikzachodni.pl/dekoracje-swiateczne...-zdjecia/ar/11586030
bytom.naszemiasto.pl/artykul/w-bytomiu-j...502,art,t,id,tm.html
One lądują do śmieci po jedynym sezonie?
Tu chodzi o coroczny wynajem świecidełek od firm zewnętrznych i biznes, bo gdyby miejska spółka kupiłaby raz i jedynie uzupełniała, to nie byłoby ruchu w interesie.
Stawianie choinek na chwilę, to już jest ciekawostka. Przykład z pl. Józefa Bronczola w Miechowicach, corocznie ekipa w składzie ok. 10 chłopa z kierownikiem przyjeżdża posadowić ścięty kilkumetrowy świerk, trwa to kilka godzin. Ów świerk przywożą na ciężarówce do tego mają koparkę której łyżka służy za dźwig do podnoszenia... Efekt tej radosnej twórczości dzisiaj widziałem (rozpięli jeszcze sznurki dla pewności) i tak co roku... A można raz zamówić profesjonalną firmę i posadzić duże drzewo z korzeniami, żeby było nie tylko od święta , zresztą ten cyrk trwa już tyle lat, że mała posadzona wtedy choinka byłaby o...choina.
Ciekawe ile gospodarni "gospodarze" miasta wydali pieniędzy tylko w tym jednym przypadku?