Bingo!
Mieszkanie w ścisłym centrum dla małżeństwa z dzieckiem w wieku 5-12 lat jest dosyć uciążliwe. Choć wiem, że centrum ma też swoje plusy, to pod względem dziecka - jeden wielki minus.
W Miechowicach są takie miejsca, gdzie w promieniu 500 m są trzy boiska i 6 placów zabaw. Do tego las (spacery z dzieckiem w wózku inne, niż 10 rundek dookoła parku) i kupę zieleni.
W centrum też są takie miejsca. Oczywiście zależy czy przez "centrum" rozumiemy okolice Rynku, czy całą dzielnicę. Jeśli to drugie, to chociażby przytaczana przeze mnie w innym wątku Łużycka się kwalifikuje. Park, dużo boisk, placów zabaw i jak byłem mały to rodzice nie mieli problemu żeby mnie samego puszczać.