TEMAT:

Były prezydent, Damian Bartyla (po prawomocnym wyroku chyba już można go oficjalnie nazywać przestępcą) udzielił wywiadu. Niestety wywiad jest dostępny za opłatą, ale i tak Bartyla nie czuje się winny.

Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał Damiana Bartylę winnym wręczenia łapówki sędziemu piłkarskiemu, za "korzystne" sędziowanie podczas meczu Polonii Bytom, której Bartyla był prezesem (w 2005 r.). Były prezydent Bytomia zapewnia, że jest niewinny, a wyrok wydano, opierając się na pomówieniach.
- Jestem poza sferą polityczną - i dobrze się tam czuję. Na chwilę obecną nie mam zamiaru do niej wracać - deklaruje Damian Bartyla.
Były prezydent Bytomia ostro krytykuje jednak obecne władze miasta. Zarzuca im nieradzenie sobie z porządkiem czy utrzymaniem dróg i chodników - W 2012 r. organizowałem referendum, w którym mieszkańcy odwołali nieudolne władze. Ta ekipa - choć pod innymi nazwiskami - znów doszła do władzy w Bytomiu - ocenia Damian Bartyla.

www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spol...-bartyla,263700.html

W sumie to nawet dobrze że płatny, mniejszy zasięg.

W kryminałach tez siedzą sami niewinni, to fakt powszechnie znany.

O WY...moraliści,nieprzekupni,nieskazitelni,prawi i szanowani.
Aż się ŻYGAĆ chce.Pisałem to już nie niejednokrotnie.W tamtych czasach na jego miejscu zrobiłbym to samo co on.Jeśli pływasz w morzu gówna trudno się nie ubrudzić by w nim nie zatonąć.Czy przed zabiegiem ratującym życie kogoś kogo kochasz nie wręczyłbyś korzyści materialnej osobie która gwarantuje pomyślność operacji,mając na uwadze że to powszechna praktyka?
Cytując KLASYKA:"Kto nie jest bez winy..."
Bartyla,TAK,powinien być pietnowany,sądzony i być może nawet skazany.Ale za przestępstwa które mu się zarzuca a mające dużo cięższy ciężar gatunkowy.Gdy zostanie z tych tematów rozliczony i prawomocnie skazany...jako pierwszy rzucę w niego kamieniem.

Tu nie chodzi o to o czym piszesz. Doskonale wiemy ze w tamtych czasach 100 % środowiska zwiazanego z pilka nozna było umoczone w korupcje. Sedziowie byli uczciwi, brali za 2:0 i było 2:0. Piłkarze, działacze, trenerzy - wszyscy bez wyjatku. A jak myslisz jak Polonia spadała z 2 ligi (dzisiejsza 1), za czasów kiedy grał Okoń, Górak, Korzan czy Harasiuk. Tak liczyli, tak liczyli że sie przeliczyli i zabrakło im zdaje sie punktu w ostatniej kolejce. Zreszta tak samo sie tez raz utrzymali. Ale nie o to teraz sie rozchodzi. Bartyla gdyby nawet wyrzucił papierek na chodnik powinien być piętnowany i przeze mnie będzie do konca jego lub mojego życia. Zniszczył klub, stadion, i 100 lat historii i za to wielki chuj mu w dupe.

Prawda jest taka, że z wielu jego przewin zapłacił za tą, na którą miał najmniejszy wpływ. Chcę wierzyć, że tak jak wielu innych musiał pływać w tym gównie by nie zatonąć. Wierzę, że był za mały by w tej beczce gówna mieszać.
A że zniszczył Polonię to już inna historia. Mógł zostać wielkim prezesem, niestety za bardzo uwierzył, że zadłużając klub prześlizga się. Jedynym pocieszeniem jest to, że widziałem Legię czy inne wielkie firmy na kolanach w Bytomiu. Jednak czy to było warte tej ceny ?
Jeśli będzie sprzątał na mieście to i tak ludzie będą wiązali karę z faktem bycia prezydentem miasta a nie prezesem klubu.

O tempora o mores !!!
A co takiego zrobił Bartyla. Przed Sądem udowodniono że wręczył łapówkę. Czy dał dla uzyskania własnych korzyści ? Ile na tym zyskał osobiście?
Chciał ratować Klub.
Otrzymał wyrok, tylko czy musi być teraz flekowany i to przez kogo ? Przez bytomian. Łaska kibiców na pstrym koniu jeździ.
Nie udało się. Polonia zdołowała. Oczywiście trudno pochwalać takie działania ale trzeba zamilczeć - ciszej nad tą trumna.
Mimo wszystko zasługuje na wyrozumiałość.

Co ty pierniczysz.

Dokładnie - popieram Georga...
Na grzbiecie Polonii wjechał do magistratu na stołek, wypasł znajomków, zrujnował klub i miasto.
Powinien skubany latać ma szmacie do końca życia... gdyby nie łapówki w kopanej, i ,,sukces" Polonii, możliwe że Bytom byłby teraz w innym stanie...

Myślę,że sukces polonii nie ma nic wspólnego ze stanem miasta.
Mi chodziło o to,że dawanie łapówy (udowodnione w jednym meczu) nie miało na celu ratowania klubu a udział w barazu o 2 lige.A obrywa nie za całokształt,bo faktycznie uratował klub ale o to ,że dzięki niemu Polonia wyladowała jeszcze niżej niż za jego rządów,kiedy przejmował klub.Za to,że wiecznie wypadały trupy z szafy i za rozpierniczony stadion a także za wieczne obietnice bez pokrycia.Poza tym był ok

myszaty napisał:

Dokładnie - popieram Georga...
Na grzbiecie Polonii wjechał do magistratu na stołek, wypasł znajomków, zrujnował klub i miasto.
Powinien skubany latać ma szmacie do końca życia... gdyby nie łapówki w kopanej, i ,,sukces" Polonii, możliwe że Bytom byłby teraz w innym stanie...

Tylko fakty są inne. Został prezesem klubu w agonii. Był wtedy pracownikiem UM a Klubu nie było stać nawet na pokrywanie kosztów meczy wyjazdowych. I te łapówki - 1500zł za mecz świadczy o pozycji klubu. Niemalże mecze o "marchewkę".
Fakt, że dzięki "Polonii" stał się osobą rozpoznawalną na tyle że mógł startować o fotel prezydenta. Za pierwszym razem z poparciem PiS nie udało się ale po referendum odwołującym P.Koja wygrał w cuglach.
Przejął miasto zadłużone ponad miarę; po aferach związanych z likwidacją szkół (elektronik, ekonomiczną) z aferą hali na skałce, z aferą remontu zakladu kąpielowego, i błędna i kosztowną polityką P. Koja "Bytom miasto kultury (Teatr tańca podnibnne ogrody itp.) Wszedł z poparciem kibiców i chciał wybudować stadion na miarę I ligii - nie udało się. Zabrakło kasy. No może gdyby nadal był w dobrych stosunkach z PiS byłaby szansa na sukces:cheer:

No to mamy inne spojrzenie...
dla mnie wykorzystał okazję i za pomocą Polonii został prezydentem, ( pamiętam te rozmowy: o Polonia w extraklasie, dobry prezes z niego to i miastem może dobrze zarządzać, miałem inne zdanie, to mnie mało co nie zakrzyczeli, niestety miałem racje) czym doprowadził miasto na skraj ruiny.
A klub zarżnął.
Jedynym celem Bartyli i jego kolesi było się nachapać, ot co...

Może on do końca nie był taki zły ale otaczał się niestety nieodpowiednimi ludźmi. No a jak wyszło to wszyscy wiemy.

PS.Widzę,że są jeszcze tacy co to dalej wierzą w ten mityczny stadion.

Nie był zły?!?!?!
No teraz pojechałeś...teraz to mnie już nic nie zdziwi.

myszaty napisał:

A klub zarżnął.
Jedynym celem Bartyli i jego kolesi było się nachapać, ot co...

Ale fakty temu przeczą, tylko że dla impregnowanych jeżeli fakty nie pasują to tym gorzej dla faktów.
Żaden Prezydent miasta tyle nie zrobił dla Polonii ile Bartyla. Ile kasy transferowano do klubu z miejskich spółek. Ale też kibice potrafili wymuszać odpowiednie zachowania radnych, chociażby obecnością na sesjach rady czy też blokadami UM.
A ileż to "nachapał" się Bartyla ?
Myszaty proszę śmiało - przedstaw fakty, dowody.
Ileż osobiście zyskał wręczając łapówkę ?
Chociaż wyrok jest ostateczny to jeszcze pozostaje kasacja (nawet domniemany zabójca po 18 latch w więzieniu został uniewinniony)