Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/08/30 18:30 #180527

Najwidoczniej nie zostałam dobrze zrozumiana. Oczywiście, że każdy zasługuje na szacunek i nie powinien być truty. Co więcej, ja więcej szacunku mam do tych niemajętnych ludzi z Bobrka, którzy wyszli na ulice (choć było ich niewielu), ale wyszli, i potrafią nawet do dziennikarzy wyjść, i przyszli na spotkanie z Bartylą. Dlaczego zatem właściciele bogatych domków jednorodzinnych nie mają nic do powiedzenia w tej sprawie. O majętności pisałam w tym kontekście, że władza gardzi ludzi biednymi, ale może gdyby nowobogaccy się skrzyknęli, prawnicy, lekarze, miejscowa elita, przedsiębiorcy, nauczyciele, którzy zagroziliby pozwami zbiorowymi coś zaczęłoby się dziać. Gdyby ludzie wyszli na ulice, i zablokowali je - coś by to dało. Przykład z P. Śląskich, które miały ten sam problem - tam sama władza zagrodziła drogi - i problem śmieci zniknął. Niestety ale ludzie w Bytomiu są bierni!!! i mają widocznie inne priorytety? Dopiero jak będą chorzy, to się zreflektują.
Kiedyś potrafiono skrzyknąć się z obronie szkół a teraz nie? Też byłam za odwołaniem Koja, ale gdybym wiedziała co nam zafunduje nowy prezydent, to nigdy bym na tamto referendum nie poszła. Po co są te szkoły, jak zaraz nie będzie komu do nich chodzić, bo miasto się wyludnia w zastraszającym tempie. A odnośnie majętności jeszcze: ludzie majętni są ludźmi często bardziej wykształconymi, świadomymi społecznie, czy nie na nich spoczywają większe obowiązki? Może biedny, prosty człowiek nie zdaje sobie sprawy czym grozi wdychanie takich smrodów, nie wie co to sa furany, toksyny, siarkowodór, fenole i inne, nie zna wpływu tego świństwa na zdrowie. Dlatego pytam się gdzie jest elita tego miasta, dlaczego nikt się nie upomina i nie nagłaśnia tego problemu i choćby nie staje w obronie mieszkańców Bobrka, których się tak upadla. A co do Stroszka - najdalej wczoraj smród był trudny do wytrzymania. Ale jakoś ludzie chodzili po osiedlu, bawiły się dzieci. Za kilka lat, jak dostaną białaczki albo innych chorób, będzie płacz.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/08/30 22:48 #180528

Może się mylę, ale żeby puszczać jakieś gazy to trzeba mieć albo pojemniki do ich przechowywania albo je wytwarzać na bieżąco. Może ktoś coś pali po nocy? To nie jest na przykład smród z kopalni Bobrek albo Julian?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/08/30 23:44 #180530

Po co są te szkoły, jak zaraz nie będzie komu do nich chodzić, bo miasto się wyludnia w zastraszającym tempie. A odnośnie majętności jeszcze: ludzie majętni są ludźmi często bardziej wykształconymi, świadomymi społecznie, czy nie na nich spoczywają większe obowiązki? Może biedny, prosty człowiek nie zdaje sobie sprawy czym grozi wdychanie takich smrodów, nie wie co to sa furany, toksyny, siarkowodór, fenole i inne, nie zna wpływu tego świństwa na zdrowie. Dlatego pytam się gdzie jest elita tego miasta

Elita tego miasta już dawno wyprowadziła się do innych ośrodków miejskich, w których smrodu, brudu i biedy jest jakby troszkę mniej. Sama zauważyłaś, że miasto wyludnia się w zastraszającym tempie. W pierwszej kolejności uciekają właśnie ci, których na to stać.
Wymiana poglądów nie jest niebezpieczna, niebezpieczny jest brak poglądów.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/08/31 13:46 #180542

Pod Plejadą nie da się juz praktycznie zaparkować samochodu. Fetor jaki tam czuć powoduje odruch wymiotny.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/08/31 16:28 #180546

Zgadza się, ja już nie robię zakupów w M1, i w Plejadzie tez przestanę, bo ostatnio nie można tam wytrzymać. I tak ten biznes śmieciowo trucicielski działa. Wykształceni, majętni, którzy mogliby np. dać zatrudnienie w tym mieście, wyprowadzają się, sklepy zaczną zamykać bo coraz mniej ludzi będzie chciało w takich miejscach robić zakupy, i miasto w ten sposób będzie popadało w ruinę. Nikt tu nie chce mieszkać, (choć mieszkania są tanie), nikt nie będzie chciał inwestować itd. Zostaną tylko emeryci i ludzie żyjący z zasiłków, i nieliczna garstka pracujących, którzy na wszystko się godzą.
Do tego ten smród to nie jest zwykły smród- to są silnie rakotwórcze związki chemiczne, benzen, benzopiren, furany, siarka itd. Wystarczy wpisać do google hasło - "benzen wpływ na zdrowie" a włosy stają dęba. Wystarczy kilkanaście razy w roku wdychać ten smród, i ma się zrujnowane zdrowie, a po kilku latach rak na pewno gotowy. Dlatego ciągle się dziwię, czemu bytomianie na to nie reagują. Miasto, służby nic z tym nie robią, bo nikt od nich niczego nie wymaga, a przestępcy i inni truciciele robią to co robią, w zależności na ile się im pozwala. A jak dotąd bytomianie pozwalają im na wszystko. Taki smutny wniosek.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/08/31 17:17 #180547

Do Mana-"Do tego ten smród to nie jest zwykły smród- to są silnie rakotwórcze związki chemiczne, benzen, benzopiren, furany, siarka itd."

A Ty co masz spektometr w nosie, że tak dokładnie podajesz skład odoru, może jeszcze stężenie w ppm. podasz tych poszczególnych substancji.

Coś mi tu śmierdzi, ale przedwyborcza propagandą.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/08/31 17:40 #180548

Tak się składa, że z racji zawodu jaki wykonuję znam się na tym. A gdyby miasto potrafiło działać i posiadało albo zorganizowało odpowiednią aparaturę do mierzenia tego rodzaju stężeń, a następnie miało odwagę zaprezentować je mieszkańcom, to byś się przekonała.
A od polityki jestem dalej niż myślisz. Jeżeli nie czujesz czym oddychasz, to szczerze Ci współczuję, albo masz szczęście mieszkać tam gdzie nie śmierdzi, czego Ci szczerze zazdroszczę. To jest właśnie myślenie przeciętnego bytomianina - nie mam na nic wpływu, tu zawsze śmierdziało, nic mi się nie stanie, co mnie to obchodzi, najwyżej zamknę sobie okno, a ten kto się odzywa to pewnie jest po tej czy po drugiej stronie. Nie, nie jestem po niczyjej stronie (co więcej, jestem przekonana, że po wyborach nic się nie zmieni, ktokolwiek je wygra). Jestem po stronie normalnego życia (z tlenem a nie benzenem albo innym fenolem) a nie śmierci, chorób, i upodlenia.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/08/31 17:59 #180550

No to skoro z racji zawodu masz wiedzę co dokładnie śmierdziało w Bytomiu- to śmiało expertyza, i kierunek odpowiednie służby. U mnie też śmierdziało więc lepiej od Ciebie nie mam, tyle że u mnie śmierdziało gnijącą materia organiczną Być może były dwa źródła smrodu.
W sumie to zazdroszczę Ci zapału, jak masz na to siły to walcz, Ja się już wyleczyłam z walki z system. Ale, powodzenia :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/09/01 14:03 #180551

Codziennie przejeżdżam obok M1. Nie pamiętam kiedy ostatnio nie śmierdziało. Może M1 podjęło już jakieś kroki prawne. W ich interesie również jest by sąsiednia działka nie odstraszała klientów.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/09/01 14:55 #180552

Przy M1 śmierdzi odkąd wybudowali oczyszczalnie. Na Sikorskiego w Rojcy to dziwię się że jeszcze mieszkają.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/09/08 09:51 #180646

Jadąc ostatnio od Szombierek w kierunku Łagiewnik przez Kolonię Zgorzelec widziałem śmieciarkę wyjeżdżającą z lewej strony, jeszcze przed Arcelorem i tymi firmami obok. jest tam jaki fragment gdy kończy się las. Prowadzono tam chyba jakąś eksploatację więc pewnie dobre miejsce na wysypisko skoro tyle dziur do zasypania... Pewnie jakiś geniusz małego biznesu znalazł odpowiednie miejsce do zasypania
Myślę, że mieszkańcy nowego osiedla przy polu golfowym będa zachwyceni tak jak klienci korzystający z samego pola golfowego.

Swoją drogą tak myślę, czy nie można uzyskac informacji o tych "przedsiębiorcach" i bezpośrednio ich zaskarżyć z powództwa cywilnego jeśli "zarządzający miastem" z ul. Parkowej mają to gdzieś

Jeszcze z innej beczki, słyszę właśnie w Antyradio o społecznych projektach realizowanych przez sąsiednie miasta. Są naprawdę ciekawe inicjatywy połeczne związane z miejscami zabaw dla dzieci, basenami, stacjami rowerów itd. A u nas poprostu mamy syf za oknem...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/09/08 13:15 #180650

Przy Kolonii Zgorzelec faktycznie są miejsca po eksploatacji nadające się do zasypania, ale z tego co wiem to ma tam powstać ścieżka rowerowa, boiska sportowe i inna infrastruktura do wypoczynku, więc może śmieci nie zasypują.

W sąsiednich miastach w porównaniu z Bytomiem dużo się dzieje pozytywnego a u nas to tylko podwórkiem na Żeromskiego 20 się chwalą a przecież najwięcej sami mieszkańcy tam zrobili. Wystarczy zajrzeć na podwórka w sąsiednich kwartałach i bierze przerażenie do jakiego są doprowadzone stanu.

Ogólnie wniosek można wyciągnąć taki, że władzy już od dawna na Bytomiu nie zależy i spisała miasto na straty a raczej na śmietnik.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/09/09 00:33 #180658

Moim zdaniem odpowiada za wszystko miasto, za wydane decyzje, za niecofnięte decyzje, za brak nadzoru, za spóźnione działanie. Lata i miesiące mijają, a Bytom dalej śmierdzi, ziemia i najprawdopodobniej woda jest dalej skażona, i to skażenie będzie się pogłębiać. Swego czasu WIOŚ napisał w raporcie, że jest wysokie ryzyko skażenia wód gruntowych - i co ? Czy ktoś coś z tym dalej zrobił? Pewnie bytomianie piją skażoną wodę, ale się o tym prędko albo nigdy nie dowiedzą. To jest jak afera Amber Gold, prokuratura zawodzi, miasto zawodzi, służby środowiskowe i inne tego rodzaju podmioty zawodzą. Powództwo cywilne raczej należy się miastu, za to że doprowadziło do takiego stanu rzeczy i za bierność (jakoś Piekary Śl. poradziły sobie z tym problemem, tam była wola, u nas nie ma). Cały Bytom śmierdzi, i jest otoczony wysypiskami, nie ma wolnej od tego syfu dzielnicy, grozi mu katastrofa ekologiczna, ale pewnie nigdy nikt za to nie odpowie. Oczywiście przedsiębiorcy tez powinni odpowiedzieć, ale to jest pewnie jakaś mafia, która się dobrze do tego procederu przygotowała. Ale oczywiście warto próbować.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/09/09 23:00 #180665

Wczorajszej nocy (z soboty na niedzielę 9 na 10 tego), znowu nocą śmierdziało w centrum Bytomia jakimiś truciznami, benzyną itp. Strach nocą zasypiać przy otwartym oknie, bo rano można się obudzić nieprzytomnym od zatrucia. Kto to robi?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co śmierdzi w Bytomiu? 2018/09/10 21:20 #180681

  • Morfi
  • Morfi Avatar
  • Gość
  • Gość
Za kolonią zgorzelec już zasypano dziury ;) rok temu była potworna dziura dziś już teren wyrównany ;)
Jak zacznie śmierdzieć na srebrnych stawach to może ktoś się obudzi to raptem 1 km od tych terenów.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Ghost
Bytomski.pl - 2019 - Wszelkie Prawa Zastrzeżone