TEMAT:

A jak w kamienicy przejść na inne ogrzewanie gdzie nie ma sieci gazu ziemnego.
Na montaż zbiorników może i było by miejsce, ale nie zgodzi się spółdzielnia lub sąsiedzi.
6 tys to nie duży wydatek gdzie wkrótce będzie można uzyskać 50% dotację za zmianę ogrzewania.

Też szukałem alternatywy do węgla i ekogroszku, gdzie nie płaciłbym 100 % więcej, za ogrzewanie.

O ile się założysz, że stopy nie wzrosną.
Teraz jest idealny czas na branie kredytów mieszkaniowych w zł, prowizje też są na niskim poziomie 1-2 %.
Polska chce być w uni walutowej, więc musi obniżać stopy.

Ciekaw jestem skąd masz info, że pójdą do góry.

Więc nie pieprz, że domek to luksus w porównaniu do mieszkania w bloku.

Rynek pokazuje, że nie masz racji.
Coś to ledwo stoi, nadaje się do generalnego remontu do tego działce ledwie 500 metrowej z drogą dojazdową gruntową, a kosztuje 250 000 zł jest dla mnie czymś luksusowym i niedostępnym.
Skoro mieszkanie w domku to żaden luksus to czemu nie wyprowadzić się do bloku, gdzie jest sucho i ciepło, a cena ogrzania na rok wynosi około 2000 zł.

a mojej ulicy jest 20 domków. W dwóch mieszkają ludzie korzystający z pomocy społecznej. W czterech samotne emerytki i rencistki. Dla tych ludzi zakup 3 tom węgla na zimę to poważny wydatek. Większość z nich nabywało te domy za parę tysięcy złotych kiedy SRK je prywatyzowało. A wcześniej byli tam zwyczajnie najemcami.

To może pora się zastanowić co zrobić z tym skansenem skoro właściciele czy najemcy nie są w stanie podołać kosztom eksploatacji. Nie stać na węgiel to palą jakieś śmieci, nie stać na ocielenie domku to palą jeszcze więcej śmieci.

Maciek napisał:

To może pora się zastanowić co zrobić z tym skansenem skoro właściciele czy najemcy nie są w stanie podołać kosztom eksploatacji. Nie stać na węgiel to palą jakieś śmieci, nie stać na ocielenie domku to palą jeszcze więcej śmieci.

Czyżby kolejny zbawiciel ludzkości? To może by tych ludzi wyeksmitować na bruk za palenie w piecu, zagnać w ustronne miejsce i kula w łeb. Po co nam bogatym jakaś biedna hołota psująca widok i poczucie samozadowolenia.

Morfi napisał:

O ile się założysz, że stopy nie wzrosną.
Teraz jest idealny czas na branie kredytów mieszkaniowych w zł, prowizje też są na niskim poziomie 1-2 %.
Polska chce być w uni walutowej, więc musi obniżać stopy.

Ciekaw jestem skąd masz info, że pójdą do góry.

W 3-4 kwartale tego roku nastąpią pierwsze podwyżki stóp procentowych. Członkowie RPP puszczali już oko do rynku i wielu ekonomistów też już to wie. Poza tym RPP musi uprzedzić podwyżki stóp w USA, które nastąpią w 2015. O przyjmowaniu euro zapomnij, obecny minister fin. Szczurek powiedział, że nas to na razie nie interesuje (ok. 2020 zaczniemy myśleć o euro, jeśli strefa euro przetrwa najbliższe lata).

To może by tych ludzi wyeksmitować na bruk za palenie w piecu

Nie. Karać za palenie w piecu śmieciami nie węglem.

zagnać w ustronne miejsce i kula w łeb

Nie wiem dlaczego w Twojej głowie rodzą się takie chore pomysły.

Po co nam bogatym jakaś biedna hołota

Nam bogatym? Ja bogaty nie jestem, więc wypowiedzieć się nie mogę.

Maciek napisał:

To może by tych ludzi wyeksmitować na bruk za palenie w piecu

Nie. Karać za palenie w piecu śmieciami nie węglem.

No i to jest całe sedno tej dyskusji a nie jakieś bajki o zamianch na mieszkanie czy na zmianie instalacji.

georg11 napisał:

Maciek napisał:

To może by tych ludzi wyeksmitować na bruk za palenie w piecu

Nie. Karać za palenie w piecu śmieciami nie węglem.

No i to jest całe sedno tej dyskusji a nie jakieś bajki o zamianch na mieszkanie czy na zmianie instalacji.

Postulat karania za palenie śmieciami jest w praktyce nie do zrealizowania, dlatego że właściciel posesji nie ma obowiązku zauważenia urzędnika/strażnika miejskiego/policjanta stojącego u jego bramy. A jeśli łaskawie nawet zwróci na tychże uwagę, to nie można zmusić go do rozmowy, otwarcia bramy, wpuszczenia urzędnika na teren posesji i przeprowadzenia kontroli pieca co. Na odległość lub na tak zwany "nos" także nie da się przeprowadzić kontroli i wymierzyć kary w postaci mandatu. Z podobną sytuacją ma do czynienia BPK, którego urzędnicy czasami włóczą się bez sensu po Górnikach i Stolarzowicach, bo właściciele zamiast wydać fortunę na wykonanie przyłącza do miejskiej kanalizacji wypuszczają nieczystości z szamb gdzie popadnie.

Wszystko można zrealizować.Oczywiście nie można nakazać przyłączać się do kanalizy ale można i trzeba koniecznie sprawdzać np.rachunki za wywóz szamba i to proporcjonalnie do pobranej wody.
podobnie można sprawdzać nie wiem,np.zakupu opału lub co jakiś czas popió l w paleniosku.Oczywiście to trzeba wprowadzić na poziomie ustawy.
Wszystko można tylko trzeba chcieć.

bardoz napisał:

georg11 napisał:

Maciek napisał:

To może by tych ludzi wyeksmitować na bruk za palenie w piecu

Nie. Karać za palenie w piecu śmieciami nie węglem.

No i to jest całe sedno tej dyskusji a nie jakieś bajki o zamianch na mieszkanie czy na zmianie instalacji.

Z podobną sytuacją ma do czynienia BPK, którego urzędnicy czasami włóczą się bez sensu po Górnikach i Stolarzowicach, bo właściciele zamiast wydać fortunę na wykonanie przyłącza do miejskiej kanalizacji wypuszczają nieczystości z szamb gdzie popadnie.

Jest na to bat. Nie masz odpływu? Nie masz bieżącej wody. Nie masz bieżącej wody? Nikt ci nie zrobi odbioru technicznego budynku mieszkalnego i mieszkaj w namiocie
Masz szambo? Podpisujesz obligatoryjnie umowę na odbiór nieczystości. W umowie pojemność zbiornika i ilość mieszkańców. Opłata ryczałt, albo zgodnie ze zużyciem. I nie ma bata żebyś pół gówienka wypuścił za płot!
Koleżanka budowała dom i bez odpływu nie mogła mieć przyłącza. A bez przyłącza nie mogła się wprowadzić do domu, bo nie miała odbioru. Jakie to proste, nieprawdaż? Z paleniem wszystkiego też można sobie poradzić, trzeba tylko chcieć i wykorzystać wszystkie możliwości prawne.

Panowie, jakie to wszystko proste i łatwe kiedy problem pozostaje w sferze gdybania. W realu już tak prosto i łatwo nie jest. Moja reakcja dotyczyła zasadniczej sprawy. I powtórzę jeszcze raz.
ALTERNATYWY.
Jeśli taka możliwość będzie, będę pierwszy który z takiej możliwości skorzysta.
Teraz uwaga ogólna do dyskutantów. Mam taką zasadę że w wątkach w których nie czuję się merytorycznie na siłach staram się nie wypowiadać. I dlatego nie dyskutuję na przykład w kwestiach historycznych z Markiem Wójcikiem czy choćby z Ghostem. Bo jak sądzę jest to wasz zawód albo daleko posunięte hobby. Więc mam ogromną prośbę. Czasem warto po prostu pomilczeć w tematach w których ma się niewiele konkretów do powiedzenia. Dlatego też Ghost kiedy kupowałem swój dom brałem pod uwagę także i koszty remontu domu łącznie ze zmianą ogrzewania. I takiej zmiany dokonałem ale jedynie do momentu na jaki miałem wpływ. Niestety poza węglem alternatywy nie miałem. Dom kupuje się z wielu powodów. Powiększenia powierzchni mieszkalnej, własnego kawałka zieleni, garażu na posesji a nie kilkaset metrów od bloku, itd itp. I masz rację, że można wiele rzeczy przewidzieć i zaplanować ale jeśli masz na nie wpływ. Włodarze naszego miasta nie potrafili przez kilkanaście lat rozwiązać problemu własności działek drogowych a oczekujesz od ludzi że kliknięciem palców załatwią swoje sprawy. To tak nie działa. Tak jak proste porównanie że jak przed domkiem stoi dobry samochód to mieszka w nim jakiś krezus.
Maćku piszesz, że rynek mówi coś innego bo gdzieś spotkałeś cenę 200 000 zł za walący się domek z gruntową drogą dojazdową. A ja dziś widziałem ofertę mieszkania wieżowcu na 11 piętrze za 240 000 zł. I o czym niby ma to świadczyć.
Dla mnie zasada jest prosta. Pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela a dopiero trzeci dla siebie. Wtedy wie się o temacie już wszystko i błędów się nie popełnia. A mimo to życzę każdemu aby mógł zamieszkać tak jak chce i tam gdzie chce. Bez wtrącania się innych w jego sprawy.

Maćku piszesz, że rynek mówi coś innego bo gdzieś spotkałeś cenę 200 000 zł za walący się domek z gruntową drogą dojazdową. A ja dziś widziałem ofertę mieszkania wieżowcu na 11 piętrze za 240 000 zł. I o czym niby ma to świadczyć.

O niczym. Ta dyskusja i tak jest bezwartościowa, bo i tak nic się nie da zrobić i niczego wyegzekwować.

A mimo to życzę każdemu aby mógł zamieszkać tak jak chce i tam gdzie chce. Bez wtrącania się innych w jego sprawy.

I ja dołączę się do życzeń. Niech każdy mieszka gdzie chce i jak chce i niech opala czym chce, bo to tylko jego sprawa.

Jakiś czas temu w tym temacie dyskutowaliśmy o tym jak zadbać o czystsze powietrze w Bytomiu. Właśnie wczoraj słuchałem w radiowej trójce audycji o programie szwajcarskiej pomocy w programach solarnych. Od jakiegoś czasu staram się zainteresować naszych miejskich radnych tym tematem i podsuwam pomysły więc może i u nas dałoby się zrealizować podobny pomysł. Szerzej na temat tu www.niepolomicesolary.eu/pl/
To jest jakiś konkretny przykład pozytywnych działań w dobrą stronę. Oczywiście trzeba chcieć się tym zająć i projekt pociągnąć. Czy jest ktoś odważny w tej radzie?

Prezydent właśnie podpisał ustawę ANTYSMOGOWĄ.Czy ktoś zna jej szczegóły?

71hanysek napisał:

Prezydent właśnie podpisał ustawę ANTYSMOGOWĄ.Czy ktoś zna jej szczegóły?

Jeszcze nie podpisał decyzja o 13:00.
Podobno ma podpisać ale kto go tam wie.
Z tego co wiem to gminy mogą zakazać palenia w piecach gorszej jakości ale szczegółów nie znam.

Znalazłem coś takiego...
www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artyk...m,251,0,1875707.html
Z kontekstu wynika że ustawa daje narzędzia gminom i sejmikom wojewódzkim,odnośnie określenia czym będzie można palić w piecach, a także co do samych instalacji spalających...Pytanie czy sejmiki i gminy wykorzystają to narzędzie w sposób adekwatny do realnych potrzeb i zagrożeń na danym terenie.Remont instalacji ciepłowniczej w okolicach Wyczółkowskiego i Kolejowej chyba idealnie wpisuje się w temat.