Odrzucić wszystko, czego się nauczyło na Akademii Sztuk Pięknych, zapomnieć o wyuczonych technikach malarskich, po prostu tworzyć... i dawać wyraz własnego stanu duszy. Czy to na pewno takie proste? Irena Izabela Imańska, której wystawę można oglądać w Biurze Promocji Bytomia, maluje właśnie w taki sposób. Wierne odzwierciedlenie świata rzeczywistego nie interesuje artystki, to nie jest - jej zdaniem - wyzwanie dla współczesnej sztuki. Jest nim zobrazowanie własnego wnętrza, które z kolei stanowi bardzo osobistą odpowiedź człowieka na świat zewnętrzny. Powstałe dzieło jest jak muzyka dla oczu - z pauz, kontrastów, dysharmonii, kresek, linii, barwnych plam powstaje kompozycja, w której odbiorze nie jest wcale potrzebne przygotowanie z historii sztuki.
Goście wernisażu wystawy także stworzyli obraz, choć - jak się okazuje - przełamać lęk przed białym płótnem i w nieskrępowany sposób wyrazić po prostu siebie, nie jest takie łatwe. Na ostatni dzień wystawy, 11 maja, artystka przygotowała niespodziankę dla najmłodszych. Od 10.30 do 18.00 to dzieci, pod fachowym okiem artystki, będą mogły wykazać malarską ekspresję. Najlepsze spośród prac, wybrane przez Irenę Imańską, pojadą do Berlina, gdzie zostaną wystawione w Muzeum Przyszłości (www.museumoffuture.de).
Wystawa malarstwa Ireny Imańskiej
Odrzucić wszystko, czego się nauczyło na Akademii Sztuk Pięknych, zapomnieć o wyuczonych technikach malarskich, po prostu tworzyć... i dawać wyraz własnego stanu duszy. Czy to na pewno takie proste? Irena Izabela Imańska, której wystawę można oglądać w Biurze Promocji Bytomia, maluje właśnie w taki sposób. Wierne odzwierciedlenie świata rzeczywistego nie interesuje artystki, to nie jest - jej zdaniem - wyzwanie dla współczesnej sztuki. Jest nim zobrazowanie własnego wnętrza, które z kolei stanowi bardzo osobistą odpowiedź człowieka na świat zewnętrzny. Powstałe dzieło jest jak muzyka dla oczu - z pauz, kontrastów, dysharmonii, kresek, linii, barwnych plam powstaje kompozycja, w której odbiorze nie jest wcale potrzebne przygotowanie z historii sztuki.
Goście wernisażu wystawy także stworzyli obraz, choć - jak się okazuje - przełamać lęk przed białym płótnem i w nieskrępowany sposób wyrazić po prostu siebie, nie jest takie łatwe. Na ostatni dzień wystawy, 11 maja, artystka przygotowała niespodziankę dla najmłodszych. Od 10.30 do 18.00 to dzieci, pod fachowym okiem artystki, będą mogły wykazać malarską ekspresję. Najlepsze spośród prac, wybrane przez Irenę Imańską, pojadą do Berlina, gdzie zostaną wystawione w Muzeum Przyszłości (www.museumoffuture.de).
Goście wernisażu wystawy także stworzyli obraz, choć - jak się okazuje - przełamać lęk przed białym płótnem i w nieskrępowany sposób wyrazić po prostu siebie, nie jest takie łatwe. Na ostatni dzień wystawy, 11 maja, artystka przygotowała niespodziankę dla najmłodszych. Od 10.30 do 18.00 to dzieci, pod fachowym okiem artystki, będą mogły wykazać malarską ekspresję. Najlepsze spośród prac, wybrane przez Irenę Imańską, pojadą do Berlina, gdzie zostaną wystawione w Muzeum Przyszłości (www.museumoffuture.de).
Wystawa malarstwa Ireny Imańskiej
Odrzucić wszystko, czego się nauczyło na Akademii Sztuk Pięknych, zapomnieć o wyuczonych technikach malarskich, po prostu tworzyć... i dawać wyraz własnego stanu duszy. Czy to na pewno takie proste? Irena Izabela Imańska, której wystawę można oglądać w Biurze Promocji Bytomia, maluje właśnie w taki sposób. Wierne odzwierciedlenie świata rzeczywistego nie interesuje artystki, to nie jest - jej zdaniem - wyzwanie dla współczesnej sztuki. Jest nim zobrazowanie własnego wnętrza, które z kolei stanowi bardzo osobistą odpowiedź człowieka na świat zewnętrzny. Powstałe dzieło jest jak muzyka dla oczu - z pauz, kontrastów, dysharmonii, kresek, linii, barwnych plam powstaje kompozycja, w której odbiorze nie jest wcale potrzebne przygotowanie z historii sztuki.
Goście wernisażu wystawy także stworzyli obraz, choć - jak się okazuje - przełamać lęk przed białym płótnem i w nieskrępowany sposób wyrazić po prostu siebie, nie jest takie łatwe. Na ostatni dzień wystawy, 11 maja, artystka przygotowała niespodziankę dla najmłodszych. Od 10.30 do 18.00 to dzieci, pod fachowym okiem artystki, będą mogły wykazać malarską ekspresję. Najlepsze spośród prac, wybrane przez Irenę Imańską, pojadą do Berlina, gdzie zostaną wystawione w Muzeum Przyszłości (www.museumoffuture.de).