Dlaczego Laura Klekocka krytykuje prezydenta Bartylę?

Poddaje krytyce, gdyż w przyszłych wyborach samorządowych będzie startowała na prezydenta – potwierdziła nam Laura Klekocka.

Bytomski4 klekocka zb

Laura Klekocka rozpoczęła kampanię wyborczą. Po nieudanej współpracy z Damianem Bartylą punktuje prezydenta i całe BIS na łamach Życia Bytomskiego, gazety, która silnie wspiera (wspierała?) obecną władzę. Są to płatne artykuły z pierwszej strony, co wiąże się z niemała opłatą. Wiemy, że za wszystko płaci Fundacja Rozwoju i Współpracy Maghreb z Bytomia, z którą Klekocka intensywnie współpracuje. Wszystko w porozumieniu z redakcją Życia? Tak daleko idących wniosków nie można wyciągnąć, ale naczelni gazety z pewnością wiedzą, co zostanie opublikowane na głównej stronie. A dotychczasowe publikacje nie pozostawiają żadnych złudzeń – łagodniej nie będzie.

Po odwołaniu Piotra Koja w 2012 r. Laura Klekocka przyłączyła się do Damiana Bartyli. Startowała w wyborach samorządowych z listy BIS. Wtedy się nie udało. Z 80 głosami poparcia nie dostała się do Rady Miasta - nie załamała się. Kiedy Bartyla wygrał wybory na swoim blogu pisała „…Nasz Prezydent Pan Damian Bartyla;-)))))). Wygrał 71,95% głosami ;-))). Bardzo się cieszę;-)))))). Zabrakło mi słów;-))), (a to mi się rzadko zdarza;-). Gratulacje Panie Prezydencie;-)))))). Witaj moje miasto w nowym lepszym dniu;-)))…” (pisownia oryginalna).

Jako prezes Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej, miała wielkie nadzieje na współpracę z prezydentem Bartylą. Dzisiaj wiemy, że współpraca nie poszła po myśli pani prezes. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wymagania Laury Klekockiej były zbyt wygórowane. Ona sama, w rozmowie telefonicznej z nami, obecnego prezydenta nazywa „oszustem politycznym”. Czyli coś poszło nie tak, obie strony nie dogadały się i teraz walczą ze sobą.

We wspomnianych artykułach na łamach Życia Bytomskiego możemy przeczytać o wielu tematach, o których Bartyla wolałby prawdopodobnie zapomnieć. „…Damian Bartyla został zatrzymany przez CBA i we wrocławskiej prokuraturze postawiono mu zarzut korupcji…” – pisze w jednej ze swoich publikacji pani prezes. Przypominając starą sprawę, w której Damian Bartyla usłyszał zarzut korupcji – miał wręczyć łapówkę sędziemu piłkarskiemu. Jednak główne tematy to sprawy gospodarcze miasta: likwidacja Bytomskiego Przedsiębiorstwa Mieszkaniowego, Śląskiego Teatru Tańca i rady dzielnicy Miechowice, prywatyzacja Zakładu Budynków Miejskich i powoływanie nowych spółek. Lista jest długa. Takie artykuły mają pojawiać się w lokalnej gazecie aż do przyszłych wyborów samorządowych – poinformowała nas pani prezes. Tymczasem z nieoficjalnych doniesień dowiedzieliśmy się, że prezydent Bartyla już rozważa pozew sądowy przeciwko autorce. Szykują się nam ciekawe wybory.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon