Cóż to było za meczycho! Gol za golem w Bytomiu! Piękne zwycięstwo Niebiesko-czerwonych

Niemal 10 bramek mogła zobaczyć publiczność tej niedzieli na boisku przy ul. Piłkarskiej w Bytomiu. Zacięta walka między Polonią a szczecińskim Świtem toczyła się do samego końca. Ostatecznie komplet punktów został w Bytomiu.

400mm / Polonia Bytom
Polonia swit pilkarze kibice

W niedzielny wieczór Polonia Bytom podejmowała na swoim boisku drużynę Świtu Szczecin. Przed meczem chyba nikt nie spodziewał się aż takiego widowiska. Siódmy w tabeli Świt jest beniaminkiem w Betclic 2. Lidze. W rundzie jesiennej spotkanie w Szczecinie zakończyło się wynikiem 1:0 dla niebiesko-czerwonych. Wczorajsze wydarzenie przyniosło jednak prawdziwą karuzelę emocji.

Obie drużyny były zdeterminowane, aby tego dnia wygrać. Świt czuł na plecach oddech KKS-u Kalisz, nad którym miał tylko dwa punkty przewagi w tabeli, zaś Polonia w przypadku porażki Wieczystej Kraków mogła zmniejszyć do trzech punktów dystans do wicelidera ligi. Początek meczu niestety nie był szczęśliwy dla naszych piłkarzy. Goście już w 9. minucie zdobyli pierwszego gola, a 6 minut później zwiększyli przewagę do dwóch bramek. Polonia skutecznie odpowiedziała w 21. minucie bramką Jeana Franco Sarmiento, który dobił strzał Konrada Andrzejczaka. Goście nie zamierzali łatwo oddać skóry i w 40. minucie Grzegorz Aftyka prawidłowo wykonał rzut karny. Dwubramkowa przewaga szczecinian nie potrwała długo, bo po pięciu minutach karnego strzelił Kamil Wojtyra.

W drugiej połowie też nie brakowało goli. W 63. minucie Konrad Andrzejczak doprowadził do wyrównania wyniku, po czym Oliwier Kwiatkowski po wejściu na boisko z ławki rezerwowych wprowadził piłkę do bramki Świtu w 74. minucie. W końcówce meczu goście wykorzystali rzut rożny, by wyrównać bilans bramek tego meczu. Już wydawało się, że obie drużyny podzielą się punktami, lecz dosłownie na moment przed gwizdkiem Oliwier Kwiatkowski zza linii pola karnego strzelił decydującego gola dla Polonii.

Komentatorzy TVP Sport nie mogli się nadziwić, co działo się na boisku Polonii. - Co tu się dzieje w Bytomiu! - krzyczał do widzów Maciej Piotrowski. - Bytom tego wieczoru jest stolicą polskiego futbolu! - ocenił telewizyjny komentator.

- Dzisiaj daliśmy na pewno emocje, taką energetyczną grę, dużo sytuacji. Dziękuję kibicom za wsparcie do końca, bo jeśli oni będą nas tu nieść, w każdym momencie, nawet jeśli będziemy przegrywać, i będą wierzyć, a nie wyzwalać presję, taką niepotrzebną, no to sobie tutaj poradzimy i będziemy walczyć do końca, bo to jest siła tego klubu i tu się liczy zespołowość - powiedział po meczu Łukasz Tomczyk, trener Polonii Bytom.

Polonia Bytom - Świt Szczecin 5:4 (1:3)

Bramki: Sarmiento 21', Wojtyra 45' (k.), Andrzejczak 63', Kwiatkowski 74', 90' - Straus 8', Kapelusz 15' (k.), Aftyka 40' (k.), Koziara 85'

Żółte kartki: Konieczny, Łabojko, Holewiński, Piekarski, Krzyżak - Góral, Straus, Koziara, Fornalik.

Sędzia: Paweł Horożaniecki (Żary).

Polonia Bytom: Axel Holewiński - Norbert Barczak (66' Oliwier Kwiatkowski), Oskar Krzyżak, Adrian Piekarski, Dominik Konieczny, Lucjan Zieliński (75' Grzegorz Szymusik) - Jean Franco Sarmiento (66' Olivier Wypart), Sebastian Steblecki, Mikołaj Łabojko (75' Daniel Ściślak), Konrad Andrzejczak - Kamil Wojtyra (55' Jakub Arak).

Świt Szczecin: Jakub Rajczykowski - Jędrzej Góral (46' Dawid Fornalik), Rafał Remisz, Robert Obst, Jonatan Straus - Szymon Nowicki (46' Kacper Nowak), Kacper Wojdak, Maciej Koziara (90' Krzysztof Janiszewski), Szymon Kapelusz (60' Bartłomiej Kasprzak), Grzegorz Aftyka (66' Dawid Kort) - Krzysztof Ropski.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon
Reklama