Partia Gowina jeszcze nie powstała, a już jest coraz więcej różnic między jej potencjalnymi liderami - pisze Gazeta Wyborcza. Najwięcej kontrowersji między politykami budzi podejście do maratonu wyborczego, który rozpoczyna się już wiosną 2014 r. Wipler uważa, że powinna powstać nowa partia, która w wyborach do europarlamentu wystawi swoich kandydatów. Innego zdania jest Jarosław Gowin – dla niego najważniejsze są wybory samorządowe. Najpierw chce zawalczyć o samorządy i władze wojewódzkie, a dopiero potem o władzę w parlamencie. Jakie będą dalsze losy współpracy Gowina, Wiplera i Kowala zobaczymy. Tymczasem Gowin zapowiada budowę własnego ruchu, żeby nie być zależnym od stowarzyszenia Republikanie Przemysława Wiplera, ani od struktur PJN Pawła Kowala.
Gowin twierdzi, że lansowany przez niego ruch społeczny cieszy się dużą popularnością. W ciągu kilku dni na stronie internetowej 1godzina.pl (jedna godzina tygodniowo pracy dla Polski), zarejestrowało się 8,2 tys. osób, które poparły postulaty Gowina - podaje „Gazeta”. Gowin po konwencji w Krakowie, zaprasza na kolejne, do Wrocławia i Gliwic. Na jednej z nich, w Gliwicach ma wystąpić lider projektbytom.pl – Tomasz Chojnacki. Na Facebooku ukazało się oświadczenie inicjatywy projektbytom.pl. Wygląda na to, że Chojnacki w Bytomiu będzie reprezentował ruch Gowina, a obie inicjatywy mają się wzajemnie wspierać w Bytomiu. Chcemy skorzystać z zaproszenia (na konwencję) i jednocześnie zaprosić wszystkich bytomian do uczestnictwa w niej – możemy przeczytać w oświadczeniu.
Lider „projektu” zdaje sobie sprawę, że musi połączyć siły z kimś bardziej rozpoznawalnym. W przyszłych wyborach zapewne będzie startował pod logiem swojego projektu ale niewykluczone, że wsparcie otrzyma właśnie od Gowina i jego ruchu. W dzisiejszej rozmowie z nami nie wykluczał tego.