Tym razem zaczniemy od tego, co działo się ostatnio w Polskiej Lidze Hokeja Kobiet. Zawodniczki Polonii Bytom mają za sobą cztery spotkania, ale to ostatnie było szczególnie ważne. Mistrzynie Polski podejmowały bowiem swoje odwieczne rywalki ze Stoczniowca Gdańsk, które od kilku lat próbują wydrzeć tytuł niebiesko-czerwonym.
W poprzednim sezonie mecze Polonii ze Stoczniowcem często były na styku. W minioną sobotę nie było inaczej, choć to bytomianki zagrały po profesorsku i w bardzo dobrym stylu dopisały do swojego konta trzy punkty.
Nasze hokeistki w każdej tercji strzeliły po jednej bramce, nie tracąc żadnej. Zwycięstwo 3:0 zapewniły Lena Zięba, Alicja Mota oraz Olivia Tomczok.
To dobry zwiastun przed dalszą częścią sezonu, bo wszystko wskazuje na to, że to gdańszczanki znowu będą najpoważniejszymi rywalkami w walce o tytuł. Paradoks jest taki, że choć Polonia wygrała, to liderem PLHK jest Stoczniowiec. To jednak zasługa tego, że przeciwniczki rozegrały o dwa mecze więcej.
Liderem z kolei są hokeiści Polonii, którzy, choć nie mogą pochwalić się kompletem zwycięstw, to jak na razie grają najbardziej stabilnie w Młodzieżowej Hokej Lidze. Podopieczni Mariusza Puzio wygrali cztery ostatnie mecze i mają punkt przewagi nad drugim SMS-em PZHL Katowice.
Bytomianie ostatni raz grali o punkty w połowie października. Wtedy odnieśli bardzo ważne zwycięstwo ze wspomnianym zespołem z Katowic. Bohaterami zostali Błażej Salamon, Paweł Wybiral oraz Igor Augustyniak, którzy zdobyli po jednym golu, a Polonia pokonała SMS 3:0.
Dzień później było już znacznie łatwiej. Polonia wówczas ograła na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec 9:5, a w tym spotkaniu w świetnej formie był Arkadiusz Karasiński, który trzy raz umieścił krążek w bramce. Do tego doszły dwa trafienia Salamona i po jednym Jakuba Mularczyka, Piotra Bajona, Mikołaja Kociszewskiego oraz Sebastiana Wichra.
Co czeka bytomskie drużyny w najbliższym czasie? Męska drużyna w najbliższy weekend podejmie Sokoły Toruń (29.10, 17:00) i Stoczniowiec Gdańsk (30.10, 17:00). Z kolei panie wrócą na lód kilka dni później i najpierw rozegrają zaległe spotkanie z Atomówkami GKS Tychy, a potem czeka je dwumecz z Kojotkami Naprzód Janów.