Policjanci z bytomskiej drogówki na ulicy Chorzowskiej zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę kierującego skodą, ponieważ wykonał on niebezpieczny manewr wyprzedzania na przejściu dla pieszych. Za to poważne wykroczenie w ruchu drogowym został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych, a do jego konta dopisano 15 punktów karnych.
Szybko się okazało, że wyprzedzanie na przejściu dla pieszych to zaledwie jeden z wybryków 46-letniego bytomianina. Na sumieniu ma znacznie więcej przestępstw.
W trakcie sprawdzeń w policyjnej bazie danych mundurowi ustalili, że bytomianin, kierując w tym dniu autem, złamał aż cztery zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mało tego, jest poszukiwany listem gończym, bo ma do odsiadki aż 7 lat więzienia!
W związku z zatrzymaniem, stróże prawa przedstawili mężczyźnie kolejny zarzut karny - kierowanie pojazdem pomimo orzeczonych wcześniej zakazów prowadzenia pojazdów. Taki czyn jest przestępstwem, za które grozi kara do 5 lat za kratkami. Więc do 7 lat orzeczonego pozbawienia wolności mogą dojść kolejne.
Mężczyzna już został odwieziony do więzienia, gdzie na pewno spędzi najbliższych siedem lat.
- Przypominamy, że zakaz prowadzenia pojazdu jest środkiem karnym orzekanym przez sąd wobec osób, które złamały prawo w zakresie bezpieczeństwa komunikacyjnego. Najczęściej jednak zakaz prowadzenia pojazdów jest orzekany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego - mówią bytomscy policjanci.