W ubiegły piątek, 2 sierpnia 2024 r., około godz. 2.00 w nocy policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu otrzymali zgłoszenie od przerażonej kobiety. Mówiła, że jej były partner jej grozi, a wcześniej, podczas awantury, zniszczył jej smartwatch.
Pijany 28-latek awanturował się, a potem wsiadł "za kółko"
Mundurowi ustalili, że mężczyzna może poruszać się po Bytomiu samochodem marki BMW. I rzeczywiście, policyjny patrol napotkał ten pojazd w okolicy miejsca zamieszkania zgłaszającej. Kierujący nim mężczyzna jednak zignorował sygnały policjantów nakazujące mu zatrzymanie się do kontroli. Mundurowi podjęli więc pościg za pojazdem, który po kilku minutach zatrzymał się, a kierujący zaczął dalej uciekać, ale już pieszo. Nie miał jednak szans, ścigający go policjanci byli szybsi. Po krótkim czasie mężczyzna wpadł więc w ręce stróżów prawa.
Grozi mu wysoka grzywna i do 5 lat więzienia
Okazało się, że zatrzymany miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu, a ponadto nie powinien siadać za kółkiem, bo miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej.
Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną. Za popełnione przestępstwa grozi mu wysoka grzywna oraz kara więzienia nawet do 5 lat. O jej wymiarze ostatecznie zdecyduje sąd.
Może Cię zainteresować:
Wypadek na Piłsudskiego w Bytomiu. 31-letni rowerzysta w ciężkim stanie trafił do szpitala
Może Cię zainteresować: