Jak donosi "Gazeta Wyborcza", w Sądzie Rejonowym w Bytomiu zakończył się proces trzech byłych funkcjonariuszy drogówki z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu, którzy zostali oskarżeni o korupcję.
Mężczyźni podczas służby odstępowali od wręczania mandatów, w zamian za łapówki. Śledczych o tym procederze powiadomił kierowca, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością ponad stu kilometrów na godzinę, więc powinien otrzymać wysoki mandat i stracić prawo jazdy na trzy miesiące. Dzięki łapówce uniknął kłopotów.
W innym przypadku kierujący pod wpływem alkoholu mężczyzna uciekł przed konsekwencjami, ponieważ zadzwonił po żonę i wraz z nią przywiózł na miejsce łapówkę.
- Martin K. został skazany na rok i osiem miesięcy pozbawienia wolności, Patryk S. na rok i pięć miesięcy pozbawienia wolności, a Robert W. na rok pozbawienia wolności - poinformowała "GW" sędzia Joanna Pląder.