W ciągu ostatnich kilku tygodni Spółka Restrukturyzacji Kopalń otrzymała decyzje środowiskowe dla budowy farm fotowoltaicznych na terenie
- dawnej kopalni „Centrum” (przy ul. Łużyckiej),
- dawnej kopalni „Miechowice” (ul. Racjonalizatorów).
W obu przypadkach po uzyskaniu stosownych opinii Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Sanepidu oraz Wód Polskich uznano, że nie ma potrzeby, aby przeprowadzać ocenę oddziaływania na środowisku. Taka informacja zawsze cieszy inwestora, gdyż skraca formalności, ale w tym przypadku po stronie SRK entuzjazmu nie widać.
- W tej lokalizacji planujemy zupełnie inne przedsięwzięcie. Budowanie farm fotowoltaicznych w centrum miasta blokuje tereny i możliwości wykorzystania tego w celach prorozwojowych - powiedział nam Jarosław Wieszołek, prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń (na stanowisko został powołany z początkiem kwietnia, wnioski o wydanie decyzji środowiskowej dla obu inwestycji zostały złożone przez SRK w ubiegłym roku, czyli za poprzedniego zarządu).
Jak zapowiedział, jeszcze w czerwcu 2024 r. spółka podpisze z miastem Bytomiem i Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną stosowny list trójstronny dotyczący tego terenu.
Przypomnijmy, że wedle wstępnych planów na terenach po KWK „Miechowice” (do 26 ha) SRK planowała budowę farmę fotowoltaiczną o mocy do 22 MW wraz z infrastrukturą towarzyszącą (stacje transformatorowe, magazyny energii), mającą wytwarzać energię elektryczną na potrzeby pompowni wykorzystywanych przy odwadnianiu zlikwidowanych kopalń. Analogiczny cel miała mieć instalacja fotowoltaiczna na terenach po KWK „Centrum”. W ramach tego przedsięwzięcia planowano budowę farmy o mocy do 28 MW i powierzchni do 33 ha, a także dwóch stacji transformatorowych oraz minimum 108 falowników wraz z infrastrukturą techniczną.