Do wymarzonego awansu do I ligi jeszcze daleka droga, ale Polonia Bytom jest na dobrej drodze, aby zrealizować swój pierwszy cel. Jest nim wygranie II-ligowej grupy C w sezonie zasadniczym, co z kolei zapewni rozstawienie w fazie play-off.
Udało się wykonać kolejny krok w tym kierunku i to niezwykle ważny. W miniony weekend Polonia Bytom udała się do Bielska-Białej na spotkanie z Basket Hills, który zajmował drugie miejsce w tabeli. Gospodarze wysoko zawiesili poprzeczkę liderowi grupy C.
Bytomianie przegrali pierwszą kwartę pięcioma punktami, ale szybko odzyskali kontrolę nad spotkaniem. To sprawiło, że po trzech odsłonach na tablicy wyników było 60:51 dla Polonii. Bielszczanie wprawdzie przebudzili się w czwartej kwarcie, ale nie zdołali odrobić całych strat i ostatecznie przegrali 70:75.
- Uważam, że mecz był bardzo nerwowy w wykonaniu obu drużyn. Każdy błąd takim spotkaniu może przesądzić o wygranej. Cieszymy się ze zwycięstwa, lecz roztrwonienie 14 punktów przewagi nie powinno się nam przytrafić na takim poziomie. Być może udzieliła nam się atmosfera, która na hali w Bielsk-Białej była gorąca, a kibice nie ułatwiali nam zadania. Nie pozostaje nic innego jak wyciągnąć wnioski i pokazać dużo lepszą koszykówkę w następnym meczu z Dąbrową Górniczą, aby móc się zrewanżować za porażkę z pierwszej rundy - mówi na oficjalnej stronie klubu Paweł Bogdanowicz.
Marek Piechowicz, Paweł Bogdanowicz i Sebastian Dąbek to najlepiej punktujący podopieczni Mariusza Bacika. Z kolei sytuacja w tabeli zrobiła się niezwykle komfortowa, bo Polonia ma już trzy punkty przewagi nad drugim AZS-em AWF Mickiewicz Romus Katowice.
Teraz bytomscy koszykarze dwukrotnie zagrają we własnej hali. Na Skarpie najpierw zmierzą się z MKS II Dąbrowa Górnicza (12 lutego), a potem z MKKS Rybnik (19.02). Do zakończenia sezonu zasadniczego zostało osiem spotkań.