Gorzelik jest gorącym zwolennikiem lokalizacji ŚCN w obiekcie poprzemysłowym. Był jedynym spośród najwyżej postawionych polityków w województwie, który nie zgadzał się z decyzją poprzedniego marszałka o budowie Śląskiego Parku Nauki w chorzowskim parku. - Wraz z odejściem Gorzelika EC Szombierki straci jednego z nielicznych na arenie wojewódzkiej stronników - pisze Marcin Hałaś, w swoim felietonie.
Wtóruje mu naczelny ŻB, Tomasz Nowak. Jego zdaniem odejście Gorzelika jeszcze bardziej osłabia nasze miasto na arenie wojewódzkiej. Nie dość, że kończą się nadzieje na ŚCN w EC Szombierki, to jeszcze Urząd Marszałkowski dobija miasto decyzją o wpisaniu budowy Bytomskiej Centralnej Trasy Północ-Południe na listę rezerwową projektów kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego, co w praktyce oznacza, że pieniędzy na tę inwestycję nie będzie. Natomiast właśnie dzięki tej drodze, Elektrociepłownia miała wreszcie zostać należycie skomunikowana z resztą miasta. Jej brak będzie głównym argumentem za tym, aby nie utworzyć tam ŚCN.
Marnym pocieszeniem wydają się zapewnienia minister rozwoju regionalnego, Elżbiety Bieńkowskiej, że Bytom trafi na listę kilkudziesięciu miast z całego kraju, które z powodu poważnych problemów rozwojowych, otrzymają dodatkową pulę 2 mld zł. Przy tak dużej liczbie beneficjentów, nasze miasto może dostać niewielką sumę środków. Tymczasem szacuje się, że kompleksowa rewitalizacja bytomskiej substancji mieszkaniowej wymaga co najmniej 1 mld zł.
Jerzy Gorzelik zrezygnował z funkcji członka zarządu województwa, a kierowany przez niego Ruch Autonomii Śląska wystąpił z koalicji z Platformą Obywatelską w sejmiku. Redaktorzy Życia Bytomskiego sądzą, iż może to oznaczać koniec idei Śląskiego Centrum Nauki w Elektrociepłowni Szombierki.
