Włamywacz zatrzymany
Dzielnicowy z komisariatu przy ul. Rostka zatrzymał włamywacza. 27-latek ukradł z pomieszczenia piwnicznego przy ul. Jagiellońskiej węgiel. Pokrzywdzony to 45-letni bytomianin. Mężczyzna trafił do komisariatu, gdzie usłyszał zarzut. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
W poniedziałek, 25 listopada, po południu policjanci z komisariatu przy ul. Rostka zostali poinformowani o włamaniu do pomieszczenia piwnicznego przy ulicy Jagiellońskiej. Stróże prawa ustalili, że sprawca ukradł około 100 kg węgla. Policjanci rozpoczęli ustalanie oraz poszukiwanie sprawcy. Wczoraj dzielnicowy z "trójki" zatrzymał do sprawy 27- letniego mieszkańca Bytomia. Włamywacz trafił na komisariat. Śledczy przedstawili mu zarzut. Teraz za włamanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
„Bezpieczny pieszy” w liczbach
Bytomska drogówka podsumowała działania „BEZPIECZNY PIESZY”. Mundurowi ujawnili liczne wykroczenia nakładając łącznie 34 mandaty karne. Akcja, której celem jest poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym, prowadzona była w ubiegłym tygodniu.
Piesi stanowią szczególnie zagrożoną grupę uczestników ruchu drogowego. Dynamiczny wzrost liczby osób zmotoryzowanych potęguje stopień zagrożenia dla ich życia i zdrowia. W środę, 27 listopada, policjanci drogówki prowadzili działania "Bezpieczny Pieszy". Mundurowi zwracali szczególną uwagę na właściwe zachowanie świeżo upieczonych kierowców wobec pieszych. Zwracano uwagę na prawidłowe przemieszczanie się pieszych na oznakowanych przejściach. Za poruszanie się niezgodnie z przepisami nakładano mandaty. Mundurowi zwracali szczególną uwagę na młodych kierowców i ich zachowanie względem pieszych. Ponadto mundurowi propagowali używanie przez niechronionych uczestników ruchu drogowego elementów odblaskowych. Nałożyli 34 mandaty karne oraz 18 osób pouczyli. Kierowców karano w większości przypadków za przekraczanie dozwolonej prędkości w rejonie przejść dla pieszych. Natomiast osoby piesze były karane mandatami za przechodzenie przez jezdnię w miejscach niedozwolonych. Drogówka już zapowiada kolejne takie działania.
Pijany kierowca spowodował kolizję
Prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 51-latek, który we wtorek, 26 listopada, spowodował kolizję drogową na ulicy Pułaskiego. Nietrzeźwy kierowca forda najechał na zaparkowanego mercedesa. Mężczyzna nie miał uprawnień i odjechał z miejsca kolizji. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu kara 2 lat więzienia.
We wtorek po godzinie 16 na ulicy Pułaskiego doszło do kolizji drogowej. Kierujący osobowym fordem najechał na zaparkowanego mercedesa. Okazało się, że jadący osobówką 51-latek był pijany i dodatkowo odjechał z miejsca kolizji. Policjanci zatrzymali mężczyznę dopiero w miejscu zamieszkania. Tam przeprowadzone badanie trzeźwości pokazało prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo kierowca miał orzeczony czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Amator jazdy na podwójnym gazie trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu 2 lata więzienia.
Znęcał się nad rodzicami
Nawet 5 lat więzienia grozi 35-latkowi podejrzanemu o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoimi rodzicami. Mężczyzna został zatrzymany w niedzielę, 24 listopada, przez policjantów z komisariatu czwartego. Decyzją prokuratora został objęty dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych. Bytomianin będzie też musiał opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie.
W niedzielę, 24 listopada, stróże prawa z komisariatu czwartego zostali wezwani na interwencję w związku z awanturą domową. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Orzegowskiej. Na miejscu mundurowi zastali 35-latka oraz członków jego rodziny. Bliscy oświadczyli, że mężczyzna często jest agresywny, wszczyna awantury, obraża ich oraz popycha. Jak ustalili śledczy, mężczyzna znęcał się w ten sposób od stycznia 2014 roku. Agresor został zatrzymany i noc spędził w areszcie. Wczoraj stanął przed prokuratorem, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się do swoich rodziców. Bytomianin będzie musiał opuścić zajmowane wspólnie mieszkanie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. W więzieniu może spędzić nawet 5 lat.
for. KMP w Bytomiu