Cały Śląsk zalało, a Bytomia nie. Tym razem strażacy mogli spać spokojnie

Szczęście się do nas uśmiecha. Zalało prawie całe nasze województwo, a Bytomia nie. Tym razem nasze miasto nie wystąpiło w roli „Śląskiej Wenecji”.

Byt bytom nie zostal zalany

Zwykle gdy Instytut Metrologiczny zapowiada ulewy, Bytom cierpi najbardziej, a szczególnie ulica Piłsudskiego, nazywana przez mieszkańców śląską Wenecją. Z podobnymi problemami zazwyczaj, podczas dużych opadów, zmaga się też ulica Fałata, i skrzyżowanie ulic Wrocławskiej i Kolejowej. Nie tym razem!

Bytom nie został zalany. Szczęście nam dopisuje

Tym razem Bytom nie widniał w statystykach. Według raportu Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach w związku z wydanymi ostrzeżeniami meteorologicznymi oraz hydrologicznymi na obszarze woj. śląskiego od godz. 07:30, dnia 05.08.2021 r. do godz. 06:30, dnia 06.08.2021 r. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach odnotowała 233 zdarzenia, w tym 71 zdarzeń związanych z silnym wiatrem oraz 111 zdarzeń związanych przyborem wód. Najwięcej interwencji odnotowano w Tychach (30) i Katowicach (27), a w Bytomiu cisza i spokój!

- Było spokojnie, mieliśmy cztery zdarzenia związane z zalaniami, ale nie były bezpośrednio związane z ulewą. Na przykład sufit przeciekał, powstały drobne plamy. Nawet Piekary Śląskie były trochę zalane, a u nas nic – mówi nam mł.asp. Wojciech Krawczyk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.

W sąsiednich Piekarach Śląskich Straż Pożarna odnotowała 10 interwencji. Cztery z nich były związane typowo z ulewą. Działania Straży Pożarnej polegały na pompowaniu wody z jezdni i z zalanych posesji. Strażacy musieli także dwa razy przeprowadzić kontrolę wałów na Brynicy.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon