Mogła być perłą Rynku. Okazała, strzelista, z wieżyczką na rogu, wybudowana w 1897 roku według projektu Alberta Bohma w w stylu malowniczego historycyzmu, Jest pięciokondygnacyjna (częściowo czterokondygnacyjna) z poddaszem. Elewacje zwieńczone są trzema szczytami. W dwóch szczytach inskrypcja: „Erb: 1897”. W elewacjach kamienicy można zauważyć elementy dekoracyjne: w formie kolumienek korynckich na konsolkach; motywy antropomorficzne i floralne, dekoracyjnie ukształtowane metalowe ankry.
Od wielu lat ta kamienica jest jednak zakałą głównego placu Bytomia. Gdy wokoło kamienice piękniały, kamienica przy Podgórnej 18 popadała w ruinę. Dziś jest niezamieszkana.
Kamienica ogrodzona taśmą
Teraz okazało się, że jest niebezpieczna dla przechodniów. Dlatego straż pożarna ogrodziła ją biało-czerwoną taśmą. Nie można się do niej zbliżać ani od strony Rynku, ani od strony ulicy Podgórnej.
- 21 lipca wieczorem około godz. 21 z budynku przy ul. Podgórnej 18 spadły elementy elewacji. Straż pożarna zbiła pozostałe luźne elementy tynku i zagrodziła taśmą teren wokół kamienicy - informuje Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Urzędnicy powiadomiliśmy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, policja ma dostarczyć właścicielowi kamienicy wezwanie do zabezpieczenia budynku.
Niemrawy remont kamienicy przy Podgórnej 18
Właścicielem kamienicy przy Podgórnej 18 jest prywatna osoba, mężczyzna z Chorzowa. Teoretycznie od dwóch lat prowadzi remont kamienicy, ale praktycznie mało co się tam dzieje. Czasami można zauważyć robotników wykonujących jakieś prace wewnątrz, po czym przez kilka miesięcy nikogo tam nie ma.
- Potwierdzam, że decyzja o pozwoleniu na remont kamienicy przy Podgórnej 18 zostało wydane ponad 2 lata temu. Obserwujemy, że właściciel remontuje ją wybiórczo. Ze względu na ostatnie wydarzenia i informacje od straży pożarnej, jutro wyjdzie z naszego biura pismo - ponaglenie do właściciela kamienicy, wzywające go do większego zaangażowania w remont - mówi powiatowa inspektor nadzoru budowlanego w Bytomiu, Elżbieta Kwiecińska.
Fot. Katarzyna Pachelska