Wykluczony i zaniedbany. Taki jest Bobrek w oczach wielu jego mieszkańców. Brudny i niebezpieczny. To obraz często przedstawiany przez tych, którzy mieli styczność z dzielnicą. I choć opinii może być tyle, ilu mieszkańców Bytomia, jedno jest pewne - dzielnicy potrzebne jest wsparcie. Pomóc ma kolejne unijne wsparcie pozyskane dla miasta.
Ponad 11 milionów
To środki, które zostaną przeznaczone na realizację dwóch projektów. Mowa o „Rewitalizacji podobszaru 8 w Bytomiu, w tym przestrzeni Nowej Kolonii Robotniczej w dzielnicy Bobrek” i „Stworzeniu przyjemnych i bezpiecznych przestrzeni dla mieszkańców Bytomia - etap II”.
- Cieszę się, że kolejne projekty przygotowane przez nas zostały docenione i udało się pozyskać tak ważne środki finansowe na ich realizację. Kwota dofinansowania stanowi 95% całości kwoty, jaką wydamy na realizację tych ważnych dla mieszkańców Bytomia projektów rewitalizacyjnych - mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz. - Warto podkreślić, że w obydwu projektach uwzględniono Bobrek, bowiem zrewitalizowana zostanie nie tylko Nowa Kolonia Robotnicza... - podkreśla Mariusz Wołosz.
Jakie zmiany na Bobrku?
Zgodnie z założeniem, Nowa Kolonia Robotnicza ma zostać całkowicie odnowiona. Głównym celem projektu będzie podniesienie funkcjonalności i atrakcyjności przestrzeni publicznych, nie tylko w celu aktywiazacji społecznej czy zawodowej, ale również by poprawić najbliższe otoczenie mieszkańców. Działania będą realizowane na terenie wpisanym do rejestru zabytków. Odnowa dotyczyć będzie ulicy Żwirowej, Pawła Stalmacha, Karola Jochymczyka, Karola Olszewskiego i Piotra Czajkowskiego. Ponadto Zabrzańska 126 i Konstytucji 31a i 38. Znikną części zabudować gospodarczych i oficyn. W ich miejscu staną elementy małej architektury. Wymianie ulegnie także nawierzchnia. Powstaną również palisady, ogrodzenia, nowa zieleń wysoka i niska a także nowoczesne oświetlenie i monitoring.
Zniszczone familoki na Bobrku, zostaną docenione po latach. Warto przypomnieć, że tzw. Nowa Kolonia Robotnicza powstała w latacg 1907 - 1922. Budynki powstały dla pracowników pobliskiej huty "Julia" oraz kopalni "Hrabina Johanna". To zespół budynków, który jest przykładem, mimo wszystko, dobrze zachowanej kolonii patronackiej, przypominającej o przemysłowym charakterze dzielnicy, w której już w XIX wieku rozwinął się przemysł hutniczy i górniczy. Początek rewitalizacji rozpocznie się jeszcze w tym roku. Łączna powierzchnia, na której spodziewać można się zmian to 2,2 ha. Kwota, która zostanie na to przeznaczona to ponad 5,5 mln zł.
Drugi projekt, na który przeznaczone zostanie aż 6 milionów zakłada przede wszystkim zapewnienie mieszkańcom w różnych grupach wiekowych ogólnodostępnych, bezpiecznych i przyjazdnych miejsc, w których można będzie się integrować i miło spędzać czas. Do realizacji wybrano kilka lokalizacji w mieście o łączniej powierzchni 17 ha, gdzie wygospodarowana ma zostać przestrzeń miejska, na której rozbudowana zostanie infrastruktura oświetleniowa, monitoring oraz elementy małej architektury. Projektem objęte będą tereny przy alei Marka Siennickiego, a także ulicach: Grabowej, Witczaka, Kochanowskiego, Stalowej, Staffa oraz w Parku Ludowym w Miechowicach.
zdj. UM w Bytomiu