Natychmiastowa interwencja
Patrol policji prowadził akurat ręczny pomiar prędkości w okolicy. Po otrzymaniu zgłoszenia o ptakach na jezdni, policjanci ruszyli pod adres wskazany przez dyżurnego. Na miejscu zastali dwa dorosłe łabędzie i sześć towarzyszących im piskląt. Ptaki nie były przestraszone, spacerowały tuż przy drodze. DK94 każdego dnia przejeżdża tysiące samochodów. Łabędzie, z natury dzikie, choć w tym wypadku jedynie nieposłuszne, oprócz utraty własnego życia, mogły sprowadzić niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego.
W eskorcie policji
Starszy aspirant Grzegorz Bielecki i starszy sierżant Sławomir Bogacki przez kilkaset metrów eskortowali łabędzie w bezpieczne miejsce. Jadąc na sygnale, w tempie dostosowanym do dumnej rodziny, zwracali uwagę przechodniów i kierowców. Na szczęście - ptaki całe i zdrowe dotarły na pobliski parking Lidla. Tam, patrol zaczekał, aż powiadomione służby upoważnione do transportu dzikich zwierząt przyjadą na miejsce. Cała interwencja zakończyła się sukcesem. Rodzina została złapana i przewieziona nad pobliski staw.
Łabędzie w mieście. Co robić?
W przypadku znalezienia ptaka lub - całej ptasiej rodziny, należy powiadomić policję. Wydział ruchu drogowego odpowiadający za bezpieczeństwo wszystkich poruszających się po jezdniach i terenów do nich należnych, ma obowiązek podjęcia takiej interwencji. Chodzi o zabezpieczenie terenu, niedopuszczenie do tragedii, a jeśli to możliwe - zadbanie o przetransportowanie ptaków w bezpieczne miejsce.
Tym razem, historia ulicznych ptaków miała szczęśliwy finał. Wszystko dzięki postawie ludzi, którzy zgłosili zdarzenie i profesjonalnemu podejściu funkcjonariuszy.
https://www.youtube.com/watch?v=yrzvy_14zxo
fot. Ż. Mońka / video: KMP w Bytomiu