Życie na pełnych obrotach
Choć przeciętny jerzyk waży około 40 gram, jest jednym z najszybszych ptaków w Europie. W pogoni za pożywieniem jest w stanie osiągnąć prędkość nawet 200km/h! Najszybciej poruszają się w locie grupowym. W ich dynamicznym życiu, przerwy stanowi jedynie okres lęgowy. W Polsce jerzyki pojawiają się z końcem kwietnia, z reguły na wspomnienie św. Jerzego. Stąd też pochodzi ich polska nazwa. Okres lęgowy trwa od początku maja do połowy lipca, to właśnie wtedy młode opuszczają gniazda. Jedzą, kopulują, a także śpią... również w locie. Niektóre osobniki mogą spędzić w powietrzu nawet do 10 miesięcy non stop!
Jerzyki przylatują z końcem kwietnia, z reguły na św.Jerzego, stąd też ich polska nazwa:) okres lęgowy trwa zatem od początku maja do połowy lipca, kiedy to młode opuszczają gniazda. Miejsca w szczelinach i stropodachach od 2008 r. zostały uznane przez Ministra Środowiska za naturalne siedliska Jerzyków w Polsce. Zagrożeniem dla Jerzyków są termomodernizacje budynków, oraz zasłanianie kratkami wlotów do stropodachów. Przy każdej termomodernizacji powinna być wykonana specjalna ekspertyza ornitologiczna która jasno pokaże w jakiej ilości powinna nastąpić rekompensata za utracone siedliska w postaci budek.
Pomoc za pomoc
Jerzyki, które pomagają nam (warto podkreslić to jeszcze raz - jeden ptak może zjeść w ciągu dnia aż 20 tys. komarów) w redukcji uciążliwej populacji niezbyt lubianych owadów, z czasem, w związku ze zmianami wynikającymi z szeroko rozumianego rozwoju, zdecydowały się na zakładanie gniazd w przestrzeni miejskiej. Szczególnie w szczelinach budynków, czy bloków z wielkiej płytyt. Te miejsca od 2008 r. zostały uznane przez Ministra Środowiska za naturalne siedliska jerzyków w Polsce. Zagrożeniem dla ptaków są termomodernizacje budynków, oraz zasłanianie kratkami wlotów do stropodachów. Przy każdej termomodernizacji powinna być wykonana specjalna ekspertyza ornitologiczna która jasno pokaże w jakiej ilości powinna nastąpić rekompensata za utracone siedliska w postaci budek. Z uwagi na wysoką pożyteczność ptaków, w Bytomiu, w ramach pilotażowego programu, wzorem za innymi miejscowościami, zainstalowano już specjalne domki. Powstały one w Bytomiu na ul. Łokietka w dzielnicy Stroszek. To właśnie tam działa grupa Jerzykowy Bytom, która łączy sympatyków tych ptaków. Pilotażowy program sprawdził się bardzo dobrze. Dzięki temu działacze otrzymali zgodę Spółdzielni Mieszkaniowej "Nasz Dom", by domki powstały na całej ulicy. W działania włączył się także jeden z radnych, Michał Misiaszek. Zafundował on aż 10 domków, które już wkrótce zawisną w wybranych miejscach. Kolejne 2 budki zafundowała pani Monika Gwiozda. Ale to nie koniec...
Uruchomiono specjalną zbiórkę pieniędzy
Spółdzielnia wyraziła zgodę, nowe budki zaczęły powstawać. Takie operacje generują jednak koszty. Jerzykowi działacze wykonują je we własnym zakresie. Założyciel grupy, pan Szymon Cichy, postanowił więc zorganizować specjalną zbiórkę pieniędzy, dzięki której pomoc ptakom będzie miała jeszcze większą skalę. Dzięki powstaniu nowych budek, jerzyki będą mogły w spokoju (którego za wiele im nie trzeba) mieszkać w Bytomiu i pomagać w likwidacji uciążliwych komarów.
- Koszt jednej budki, zabezpieczonej pokostem lnianym wraz z materiałem montażowym wynosi 60 zł. Budki produkowane w Jerzykowym Bytomiu, są, według naszych obserwacji i poszukiwań, na tę chwilę największe w Polsce. Posiadają wymiary najbardziej zbliżone do tych rekomendowanych przez znawców jerzyków. Sam zajmuję się produkcją tych budek. Pomoc w montażu kolejny raz zadeklarowała firma DWR-Technik oraz jeden z członków grupy, Damian Firlus. Mam nadzieję że jest to dopiero początek i uda nam się w najbliższym czasie powiesić założone 50 sztuk. Każda wpłacona na zrzutkę złotówka zostanie przekazana na zakup i montaż budek, nie tylko na ul. Łokietka, ale i na innych ulicach i dzielnicach Bytomia, na których uzyskamy zgodę od miasta - mówi Szymon Cichy, założyciel grupy Jerzykowy Bytom.
zdj. Facebook Jerzyki w Polsce