- Pod tym adresem wielokrotnie działo sie wiele złego. Często dochodziło tam do niepokojących sytuacji... To naprawdę patologia - mówi jedna z sąsiadek.
Sprawcą okazał się nieletni
Początkowo, policjanci nie wykluczali, że napastnikiem może być jedna z rannych osób. Chwilę przed godz. 14, mundurowym udało się zatrzymać 16-latka. Okazało się, że to on ranił aż cztery osoby. Informację potwierdził rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu. Z uwagi na młody wiek, przesłuchanie i inne czynności z udziałem nieletniego przeprowadzane będą pod nadzorem.
Motywy działania
Okoliczności i motywy działania 16-latka ustalą śledczy. Jedna z rannych trafiła do bytomskiego szpitala. Na jej ciele było wiele ran kłutych. Kobieta przeszła skomplikowaną operację, jej stan jest poważny.
Niewykluczone, że młody chłopak trafi do ośrodka poprawczego. W przypadku nieletnich, podejmuje się decyzję o umieszczeniu w specjalnej izbie dziecka. To odpowiednik aresztu tymczasowego dla dorosłych.