Mieszkańcy ul. Karola Miarki, których jest naprawdę sporo, skarżą się na uciążliwy hałas, znikomą ilość przejść dla pieszych, brak roślinności, niebezpieczne zachowania pieszych, rozpędzone samochody osobowe, ciężarówki, smród spalin i brak komfortu.
- Nie wszyscy kierowcy stosują się do ograniczeń prędkości, co powoduje, że w stosunku do innych ulic Śródmieścia, na Miarki dochodzi do największej liczby zdarzeń drogowych. Ponadto z pomiarów hałasu wynika, że jest tam głośno, co sprawia, że dłuższe przebywanie w tym miejscu przy największym natężeniu ruchu jest szkodliwe dla zdrowia. Kwestią często zgłaszaną przez mieszkańców są również problemy z wyjazdem z podwórek czy trudności w poruszaniu się pieszo. Postaramy się poszukać rozwiązań - mówi Paweł Wittich, zastępca dyrektora ds. technicznych Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
Jak to zrobić?
Odpowiedzi szukają nie tylko przedstawiciele MZDiM czy Fundacja Napraw Sobie Miasto. Analizy podjęli się także specjaliści z miast Metropolii GZM. Projekt zmian zostanie opracowany przez zespół Metropolitalnej Szkoły Prototypowania. To urzędnicy, który zajmują się inżynierią ruchu czy transportem publicznym.
Rozmowy z mieszkańcami
Urbaniści i eksperci będą przeprowadzać rozmowy z tymi, którzy na ul. Karola Miarki bywają każdego dnia. Głos mieszkańców jest szczególnie ważny, ale to tylko jeden z elementów procesu przemiany drogi.
Wszyscy chętni będą mieli okazję do rozmów już w czwartek, 13 maja, w godz. 12:00-15:00 oraz tydzień później, 20 maja, w godz. 16:00-19:00.
- Realizując proces rewitalizacji Śródmieścia oraz chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom społecznym, zdecydowaliśmy się na udział w pilotażowym programie, dzięki któremu ulica ma szansę na pozytywne zmiany. Mam nadzieję, że wypracowane rozwiązania pogodzą potrzeby zarówno jej mieszkańców, jak i korzystających z niej kierowców - mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.
zdj. UM Bytom