Ochlapał cię samochód, bo wjechał w kałużę w drodze w Bytomiu? Możesz liczyć na odszkodowanie

Zapewne każdy zna ten scenariusz. Idziemy chodnikiem, nagle leci na nas ściana wody. Przejeżdżający samochód właśnie wjechał w kałużę, z której brudna woda wylały się prosto na nas. Co robić?

Reklama

Pogoda nas teraz niestety nie rozpieszcza. Deszcze ze śniegiem i liczne kałuże dają się we znaki nie tylko kierowcom, ale także pieszym.

Reklama

Mimo trudnych warunków pogodowych, samochód jedzie z dużą prędkością. Nie zważając na liczne kałuże na drodze i pieszych idących po chodniku. Nagle strumień wody leci na biednego przechodnia. Co powinien zrobić?

Zostałeś ochlapany przez kierowcę? Nie panikuj, działaj!

Kiedy zostaniemy ochlapani przez kierowcę, w pierwszej kolejności musimy zapisać numer rejestracyjny pojazdu i skontaktować się z policją lub Strażą Miejską. Jeśli mamy świadka, który widział całe zajście, tym lepiej dla nas.

Poza zgłoszeniem telefonicznym, powinniśmy także przesłać pisemnie zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia. Wtedy będziemy mieć pewność, że nasze zgłoszenie nie zostanie zlekceważone.

W przypadku kiedy ochlapie nas kierowca autobusu miejskiego, również możemy dochodzić swoich praw. Podobnie jak w przypadku sytuacji z samochodem, powinniśmy zapisać numer autobusu, miejsce i godzinę zdarzenia.

Kierowcy, który ochlapie pieszego grozi manat

Kierowcy wbrew pozorom nie są wcale bezkarni. Za ochlapanie pieszego grozi mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Najkorzystniejsze dla pieszego jest jednak zawarcie ugody i zwrot kosztów za poniesione straty (np. zniszczone ubranie, zalany smartfon, zmoknięte dokumenty). Jeśli ugoda nie została zawarta, można domagać się odszkodowania.

fot. Katarzyna Pachelska

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon
Reklama
Reklama