IV liga. Szombierki zagrały pomimo obostrzeń. Powodów do radości jednak nie było

Pod wielkim znakiem zapytania stała druga wiosenna kolejka IV ligi. Na szczęście piłkarze wyszli na boisko, ale zawodnicy Szombierek z pewnością chcieliby jak najszybciej zapomnieć o swoim występie.

Piłkarze Szombierek Bytom rundę wiosenną zaczęli od bezbramkowego remisu z Ruchem Radzionków. Wynik jednak zakłamuje rzeczywistość, bo to "Cidry" dominowały i tylko przez własną nieskuteczność nie zdobyły kompletu punktów. Fani klubu z Modrzewskiego jednak pocieszali się, że radzionkowianie to czołowa drużyna IV ligi i w kolejnych spotkaniach powinno być lepiej.

Było duże ryzyko, że rozgrywki zostaną zawieszone po przywróceniu surowszych obostrzeń w kraju. IV liga jednak uciekła spod topora, bo wszystkie kluby mają podpisane z zawodnikami kontrakty lub umowy stypendialne. Dlatego ostatecznie w minioną sobotę do Bytomia przyjechała Polonia Łaziska Górne, czyli zespół, mający tyle samo punktów, co były mistrz Polski. Goście jednak potrzebowali zaledwie 48 minut, aby Szombierkom wybić z głowy myśli o zdobyciu kolejnych punktów.

Przy pierwszych dwóch golach zawiodła defensywa, która nie potrafiła odpowiednio się ustawić przy piłkach za plecy. Trzecia bramka padła po rzucie karnym, który sprokurował bramkarz "Zielonych". Gola honorowego strzelił Paweł Juraszczyk, który zdecydował się na strzał sprzed pola karnego.

https://www.youtube.com/watch?v=l5VjFxfZgBg

Polonia z Łazisk Górnych w tym sezonie nie leży bytomianom. W rundzie jesiennej Szombierki przegrały z tym rywalem 2:4, a teraz skończyło się 1:3. Teraz przed podopiecznymi Marcina Molka bardzo ważne spotkanie wyjazdowe z Przemszą Siewierz.

Nasz IV-ligowiec w tej chwili zajmuje 12. miejsce w tabeli. Przemsza jest 14. i traci tylko trzy punkty. W przypadku zwycięstwa przeskoczy bytomian, którzy mają coraz większe powody, aby z niepokojem spoglądać w dół.

W tym sezonie z IV ligi na pewno spadają zespoły z miejsc 15, 16 i 17. Liczba spadkowiczów może się zwiększyć, gdy z III ligi "polecą" śląskie kluby. Trzeba zatem jak najszybciej łapać punkty i uciekać w górę tabeli, aby uniknąć niepotrzebnej nerwówki.

fot. YouTube

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon