Można by pomyśleć, że zabytkowy budynek kotłowni zlikwidowanego zakładu jest spisany na straty po tym, jak w 2019 roku przewrócił się na niego kilkudziesięciometrowy komin. Tymczasem z ulicy Chorzowskiej da się zauważyć, że jest sukcesywnie odbudowywany. Na jego dachu pojawiły się nowe dachówki, a elewacja z czerwonej cegły klinkierowej jest fragment po fragmencie oczyszczana.
To właśnie w nim ma się znaleźć jeden z najnowocześniejszych w Europie obiektów sportów wspinaczkowych. W dawnej kotłowni znajdzie się około 3000 m2 powierzchni wspinaczkowych, co sprawi, że Bytom będzie mógł się poszczycić największą ścianą wspinaczkową w Polsce. Co ciekawe, według planów inwestora - Klubu Sportowego Skarpa Bytom - będzie można wspinać się nie tylko wewnątrz budynku, ale także na zewnątrz jego murów.
- Zakończyliśmy etap praktycznie wszystkich robót o charakterze konstrukcyjnym. Z robót konstrukcyjnych zostało nam tylko odtworzenie dachu w części zawalonej - mówi Dobromir Bujak, prezes KS Skarpa Bytom.
Metamorfozę przechodzi również sąsiedni budynek dawnej maszynowni szybu Bończyk. Tam z kolei powstaje centrów sportów siłowych i crossfitu. Choć z zewnątrz tego jeszcze tak bardzo nie widać, to w środku jest już bardzo bliski ukończenia.
Gotowy jest natomiast budynek szkoleniowo-hotelowy, który powstał w dawnej stracji transformatorowej. Po przebudowie zmienił się nie do poznania. Obecnie przechodzi odbiory. Wewnątrz znajdzie się 16 pokoi noclegowych, dwie sale konferencyjne oraz sala pod organizację przyjęć i uroczystości. Klub spodziewa się, że po ukończeniu inwestycji do Bytomia zaczną zjeżdżać się sportowcy z całego kraju, dlatego właśnie z myślą o nich postanowiono stworzyć miejsca noclegowe, z których będą mogli korzystać.
Wkrótce znacznie zmieni się też otoczenie zabytkowych obiektów. Gdy pogoda jeszcze się poprawi i ustabilizuje, to na przyległym terenie powstanie m.in. tory do biegów przeszkodowych i parkouru, bieżnia, rolkowisko i siłownia zewnętrzna. Wykonane zostały już roboty konstrukcyjne i podbudowa pod zewnętrzną strefę atrakcji sportowych, a teraz klub czeka na dostawę zamówionych urządzeń. Ich montaż powinien nastąpić na przełomie marca i kwietnia.
- Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych z pewnością stanie się kolejnym miejscem, gdzie mieszkańcy Bytomia i Śląska będą chcieli spędzać wolny czas - mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz. - Cieszy fakt, że te tereny, które są częścią historii nie tylko Rozbarku, ale całego miasta ponownie będą służyć mieszkańcom - dodaje prezydent Mariusz Wołosz.
Inwestor ma także plany związane z murem oporowym kopalni biegnącym wzdłuż ulicy Chorzowskiej. Ma się na nim pojawić mural nawiązujący do dawnych dziejów miasta oraz historycznej części kopalni Rozbark. Z kolei druga część muru ma przedstawiać aktualne przeznaczenie tego terenu. Projekt musi jednak zostać wpierw zaakceptowany przez Wojewódzkiego konserwatora Zabytków w Katowicach, ponieważ mur jest wpisany do rejestru zabytków.
Start Centrum Sportów Siłowych i Wspinaczkowych na terenie dawnej kopalni jest planowany po wakacjach.
https://www.youtube.com/watch?v=mPHuyCDlSsk
