Kolonia Zgorzelec to robotnicza enklawa na granicy Bytomia i Rudy Śląskiej. Zabytkowe osiedle znajduje się na uboczu, z dala od głównych dróg, dlatego nawet wielu bytomian nie zdaje sobie sprawy z jego istnienia, ale dzięki temu panuje tam przyjemny spokój. Tamtejsze familoki wybudowano na przełomie XIX i XX wieku dla pracowników Huty Hubertus (późniejszej Huty Zygmunt). W 1994 roku kolonię wpisano do rejestru zabytków. W następnych latach rozpoczęto odnowę osiedla, ale plany udało się zrealizować tylko połowicznie. Wszystko wygląda na to, że teraz wreszcie uda się doprowadzić rewitalizację do końca.
Miejska spółka ZBM-TBS jako reprezentant sześciu wspólnot mieszkaniowych zawarła umowę z urzędem Marszałkowskim na dofinansowanie projektu w ramach Obszaru Strategicznej Interwencji. Przedsięwzięcie obejmie remont części wspólnych dziesięciu budynków (numery 15, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 30, 36) oraz zagospodarowanie terenów przynależnych do powyższych wspólnot. Wartość inwestycji wynosi 5,63 mln zł, z czego dofinansowanie pokryje 5,3 mln zł. Prace mają rozpocząć się na przełomie I i II kwartału tego roku, a zakończą się na koniec 2022 r.
To kolejna dotacja dla Kolonii Zgorzelec. Wcześniej pozyskano fundusze na rewitalizację budynków, które przed laty zostały wykwaterowane właśnie z zamiarem przeprowadzenia remontów. Wtedy do nich nie doszło, lecz teraz wreszcie to nastąpiło. W sierpniu rozpoczęły się prace w pięciu familokach, gdzie powstaną mieszkania o powierzchni ok. 50 m2, natomiast na etapie projektowym jest rewitalizacja kolejnych czterech budynków.
- Zgodnie z umową do końca marca 2021 r. wykonawca ma czas na przygotowanie niezbędnej dokumentacji - mówi Andrzej Bąk, kierownik Działu Rewitalizacji Bytomskich Mieszkań. - Na początku marca planowane jest podpisanie umów z wykonawcą na pięć ostatnich budynków nr 7, 24, 25, 31 i 35 - informuje.