Na ratunek bytomskiej gastronomii

Przed kilkoma dniami mogliśmy się przekonać o sprawności działania bytomskiego samorządu. We wtorek w życie weszły przepisy umożliwiające zwolnienie gastronomii z koncesji, a już w czwartek Rada Miejska zebrała się w trybie nadzwyczajnym, aby przyjąć stosowną uchwałę.

Byt fuchs rzad zabija nas

Branża gastronomiczna w całej Polsce jest praktycznie zamrożona z powodu obowiązujących obostrzeń, które zabraniają serwowania jedzenia i napojów do spożycia na miejscu. Restauracje mogą jedynie wydawać posiłki na wynos lub w dowozie, lecz wielu przedsiębiorców przyznaje, że przychód z tego źródła nie wystarcza im na pokrycie bieżących kosztów. Z kolei właściciele pubów całkowicie zostali na lodzie, bo nawet, gdyby zaczęli sprzedawać piwo na wynos, to nie byliby w stanie konkurować ze zwykłymi sklepami. Poza tym wymaga to osobnej koncesji na sprzedaż alkoholu do spożycia poza miejscem zakupu, a to są kolejne koszty...

Pewnym absurdem był obowiązek uiszczania opłat za zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych przez restauracje, bary, czy puby, choć są one zamknięte. Polskie władze w końcu postanowiły to zmienić i w nowelizacji ustawy "o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych" zapisano możliwość zwolnienia z tzw. koncesji przez radę gminy. To ważna zmiana dla gastronomii, bo opłaty koncesyjne wahają się od 3 do nawet 11 tysięcy złotych rocznie.

W połowie stycznia przedstawiciele bytomskiej branży gastronomicznej wystosowali list otwarty do prezydenta Mariusza Wołosza, w którym zwrócili się o pomoc. Reakcja była bardzo szybka. Już kilka dni później w Urzędzie Miejskim odbyło się spotkanie z przedsiębiorcami prowadzącymi znane lokale: Piwnice Gorywodów, Lodziarnia u Fiołków, Zelter, Pub na Rycerskiej, Fuchs, Molto Bene.

- Jesteśmy zadowoleni ze spotkań, bo jak wynika z naszej wiedzy, to wydarzenie unikatowe i ile nie jedynie w skali kraju, gdzie grupa przedsiębiorców z branży gastro spotyka się z władzami. W ciągu tygodnia odbyły się 3 spotkania w tym 2 z prezydentem i skarbnikiem miasta - powiedział nam jeden z bytomskich restauratorów. - Oczywiście, spotkania nie dotyczyły jedynie spraw związanych z koncesją, ale również długofalowej współpracy na lini Bytom - bytomscy przedsiębiorcy. Ustaliliśmy harmonogram spotkań i obszar wspólnych działań. Obu stronom zależy na współpracy, co nas bardzo cieszy - dodał.

26 stycznia weszła w życie nowelizacja wspomnianej wyżej ustawy, dlatego prezydent Mariusz Wołosz w trybie nadzwyczajnym zwołał sesję Rady Miejskiej, aby jak najszybciej zwolnić lokalną gastronomię z koncesji. Sesja odbyła się już 28 stycznia w formie zdalnej. Za przyjęciem uchwały zagłosowali zarówno członkowie rządzącej koalicji, jak i przedstawiciele opozycji. Dzięki temu Bytom jest jednym z pierwszych miast w Polsce, które pomogły restauratorom w ten sposób.

Oprócz tego już od kilku miesięcy przedsiębiorcy z branży gastro w Bytomiu mogą korzystać z m.in. umorzenia opłat za rozstawienie ogródków letnich, uzyskania bonifikaty w wysokości aż do 90 proc. na czynsz za najem miejskich lokali użytkowych, czy odroczenia terminów płatności podatku od nieruchomości, a w indywidualnych przypadkach nawet jego umorzenia.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon