Stara Piekarnia przy ulicy Reptowskiej to kultowe miejsce na mapie Bytomia. W tej przedwojennej kamienicy rzeczywiście wypiekano dawniej chleb, natomiast dziś znajduje się tam jedna z najlepszych kuchni w naszym mieście. Tamtejsza restauracja może poszczycić się wieloma wyróżnieniami i nagrodami, w tym słynną Żółtą Czapką przewodnika Gault&Millau. Jego autorzy tak napisali o Starej Piekarni:
Piękny budynek, w którym znajduje się przytulna, klimatyczna restauracja. Wnętrze z surowej cegły, stoliki z haftowanymi obrusami i nastrojowe światło – to wszystko sprzyja relaksowi i odprężeniu. Latem miejsce powiększa się o przepiękny, pełen zieleni ogródek. Karmią tu na sposób śródziemnomorski: makarony, sałaty, risotto, w czwartki owoce morza, a przez cały tydzień duży wybór dań mięsnych. Nie brakuje także pizzy. W niedzielę natomiast ukłon w stronę śląskiej tradycji – rosół i rolada z kluskami śląskimi i modrą kapustą. Dla wegetarian przygotowano w menu oddzielną wkładkę.
PSST! Kuchnia przygotowała także propozycję dla osób dbających o linię. W karcie FIT każde z ultrazdrowych dań ma obliczone kalorie.
Niestety Stara Piekarnia, podobnie, jak inne lokale gastronomiczne, już od miesięcy nie może przyjmować gości. Możliwe jest wyłącznie serwowanie dań na wynos lub na dowóz. Właściciele postanowili wykorzystać ten czas na przeprowadzenie remontów i zmian aranżacji w pubie oraz restauracji, lecz ciągle tęsknią za swoimi klientami (szczególnie że wielu z nich zaglądało tam od lat!). Postanowiono więc wykorzystać ogród letni na tzw. "motorest".
Motorest w dosłownym tłumaczeniu, to restauracja dla zmotoryzowanych. Jak można się domyślić, klienci Starej Piekarni mogą więc zaparkować na jej terenie, a zamówione dania zostaną podane przez kelnera prosto do samochodu. Do dyspozycji jest 20 miejsc, z czego 7 wygospodarowano w ogrodzie, 8 na górnym parkingu i kolejnych 5 na środkowym.
- Przyjedź ze znajomymi, zaparkuj w naszym ogrodzie, zamówcie w restauracji, poczekajcie - kelner przyniesie Wasze zamówienie do auta, zjedźcie, odłóżcie tace na stolik przed wejściem do SP i... wpadnijcie ponownie - zachęca restauracja na swojej stronie na Facebooku.
W ten sposób Stara Piekarnia nie łamiąc przepisów znów może przyjąć swoich klientów. Co prawda, wciąż nie przy stolikach, ale jednak obsługa znów ma możliwość porozmawiania z gośćmi i np. zapytania jak smakowało.