Do feralnego pożaru doszło drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia. Ogień strawił poddasze kamienicy przy ul. Piłsudskiego 68 oraz znajdujące się tam mieszkanie. Szczęście w nieszczęściu, nikomu nic się nie stało, lecz rodzina mieszkająca w tym mieszkaniu straciła cały swój dobytek.
- Mieszkanie zostało zasypane szczątkami dachu i dodatkowo zalane. Pozostało teraz wszystko zacząć od początku jednak potrzebne są jakiekolwiek środki, by był jakiś początek...Stracili wszystko od sprzętów elektronicznych, przez ubrania, książki, dokumenty, pamiątki, rzeczy dzieci na pieniądzach kończąc - napisała Sandra Filipczyk, organizatorka zbiórki na rzecz poszkodowanej rodziny.
Cel zrzutki nie jest wielki - to zaledwie 5 tysięcy złotych. Dla matki samotnie wychowującej synów to jednak bardzo dużo. Jak wskazuje organizatorka, pieniądze te mają pomóc jakoś zacząć rodzinie wszystko od nowa.
Do tej pory udało się już uzbierać 4 126 zł. Datki wpłaciło 113 wspierających. Do końca zbiórki pozostało jeszcze 25 dni, ale na pewno ten cel uda się osiągnąć znacznie wcześniej. Zachęcamy do przyłączenia się do akcji i wsparcia poszkodowanej rodziny.