W ostatnich latach w Polsce powstaje wiele ścieżek rowerowych, jednak tylko niewielka część z nich spełnia odpowiednie standardy. Gminy zwykle budują je z kostek betonowych, które ograniczają toczenie kół, a dla tzw. kolarzówek z wąskimi oponami bywają wręcz niebezpieczne. Co gorsza na wielu ścieżkach wykonuje się obniżenia nawierzchni na podjazdach na posesje, przez co jazda po nich przypomina rejs na morzu - w górę, w dół, w górę, w dół...
Rowerzyści od dawna apelują do samorządowców o budowę dróg rowerowych z nawierzchni bitumicznych. O ile w dużych miastach, jak np. Katowice, stało się to już standardem, to w mniejszych gminach wciąż króluje kostka.
W Bytomiu na szczęście powoli następuje zmiana myślenia w tej kwestii. W tym roku m.in. wyznaczono pas dla rowerów na wyremontowanym fragmencie ul. Zabrzańskiej na Zamłyniu, a wzdłuż oddanej właśnie do użytku ul. Narutowicza utworzono zupełnie nową drogę rowerową z asfaltu.
- Droga rowerowa była jednym z najważniejszych elementów przebudowy ul. Narutowicza. Połączy duże osiedle z drogą rowerową wzdłuż Strzelców Bytomskich, która docelowo pozwoli dojechać rowerem do centrum miasta. Przy opracowaniu koncepcji przebudowy zaobserwowaliśmy także, że po chodniku do terenu po stadionie Ruchu Radzionków jeżdżą m.in. dzieci na rowerach. Mamy nadzieję, że nowa droga rowerowa zachęci rowerzystów w różnym wieku do aktywności, tym bardziej że zainstalowaliśmy nad nią dodatkowe lampy, aby umożliwić bezpieczne korzystanie z niej także popołudniami i wieczorami - powiedział Paweł Wittich, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu.
Przebudowie został poddany ok. 700-metrowy odcinek ul. Narutowicza od skrzyżowania z ul. Wojciechowskiego do ul. Strzelców Bytomskich. W ramach inwestycji oprócz budowy wspomnianej drogi rowerowej i wymiany nawierzchni jezdni wykonano również elementy uspokojenia ruchu, uporządkowano parkowanie, wyznaczono sugerowane przejścia dla pieszych, zamontowano 8 ławek z oparciami, a także zasadzono nowe drzewa i krzewy. Przy okazji przebudowy ulicy Miejski Zarząd Dróg i Mostów porozumiał się z firmą Tauron S.A., dzięki czemu właściciel latarni dokonał wymiany starych betonowych słupów na nowe.
Podczas prac dokonano przeglądu stanu tamtejszych drzew. Niestety okazało się, że topole rosnące przy drodze są obumarłe. Posusz w ich koronach obejmował nawet 60 proc., przez co zagrażały przejeżdżającym samochodom i pieszym. Ze względu na zły stan zadecydowano o wycięciu 17 topoli, natomiast 6 drzew musiało zostać wyciętych z uwagi na kolizje z budowanymi elementami drogi. To z kolei wydłużyło okres realizacji inwestycji, ponieważ z powodu epidemii koronawirusa konieczne zgody na wycinkę wydawano z opóźnieniem. W zamian za usunięte drzewa nasadzono 75 wiśni piłkownych-kanzan oraz ok. 1600 krzewów i traw, natomiast klepisko pomiędzy blokami zamieniono na klomb, gdzie posadzono dwie brzozy brodawkowate i krzewy.
Przebudowa ul. Narutowicza kosztowała 1,2 mln zł, z czego 772 tys. zł pokryto ze środków Funduszu Dróg Samorządowych. To komplementarna inwestycja ze zrealizowaną w zeszłym roku przebudową ul. Wojciechowskiego na odcinku od skrzyżowania z ul. Narutowicza do ul. Strzelców Bytomskich. Obie ulice stanowią główne drogi na Stroszku, które łączą osiedle z Drogą Krajową nr 11.
fot. Hubert Klimek / UM Bytom