Drużynowe Mistrzostwa Polski kobiet zorganizowano na kortach w Zielonej Górze. Górnik Bytom wysłał tam mocno obsadzoną drużynę. Liderką zespołu była indywidualna mistrzyni Polski Magdalena Fręch. Razem z nią rywalizowały Weronika Falkowska, Magdalena Hędrzak, Marcelina Podlińska, Rozalia Gruszczyńska, Karolina Bartusek i Olivia Bergler.
Pierwszymi rywalkami bytomianek były tenisistki Parku Tenisowego Olimpii Poznań. Było trochę emocji, ale nasze zawodniczki wygrały 4:2 i awansowały dalej. W następnej rundzie AZS Poznań został rozbity 5:1 i tenisistki Górnika zameldowały się w finale.
W meczu o złoto zawodniczki z Bytomia zmierzyły się z BKT Advantage Bielsko-Biała. W deblu Fręch i Falkowska wygrały z Mają Chwalińską i Terezą Smitkovą 6:2, 6:0. W indywidualnych starciach Fręch była lepsza od Chwalińskiej (6:3, 6:4), Falkowska ograła Smitkovą (7:6, 6:2), a Podlińska pokonała Patrycję Niewiadomską (6:1, 6:0). Do pełni szczęścia zabrakło tylko wygranej Gruszczyńskiej, która uległa Lindzie Noskovej (3:6, 2:6). Porażka jednak nic nie zmieniła, bo Górnik wygrał 4:1 i zdobył mistrzostwo Polski w rywalizacji kobiet.
- Byłyśmy cały czas skoncentrowane i nie lekceważyłyśmy nikogo. Ja dzisiaj jestem z siebie dodatkowo zadowolona, bo pokonałam Smitkovą, a dopiero po meczu dowiedziałam się od koleżanek, że ona kiedyś była w czołowej 50-tce rankingu WTA. Forma cieszy, tym bardziej że zaraz lecę do Tunezji, gdzie zagram w trzech turniejach ITF w Monastyrze, więc święta spędzę poza domem - mówiła po sukcesie Falkowska.
W tym samym czasie w Bytomiu o Drużynowe Mistrzostwo Polski walczyli mężczyźni. Tutaj Górnik wystawił dwa zespoły. Pierwszy był złożony z Wojciecha Marka, Karola Krawczyńskiego, Mikołaja Lorensa, Martyna Pawelskiego, Davida Poljaka i Macieja Ziombera. Z kolei w drugim znaleźli się Nikodem Barcik, Alan Bojarski, Wojciech Kasperski, Jan Kopcik, Filip Wrona i Aleksander Zdzuj.
Drugi zespół nie sprawił niespodzianki i już w pierwszym spotkaniu przegrał 0:5 z AZS Poznań. Koledzy z pierwszej drużyny jednak nie zawiedli i rozpoczęli turniej od wygranej 4:2 nad WKS-em Grunwald Poznań. Potem jednak lepsi byli zawodnicy Beskidów Ustroń, którzy zwyciężyli 3:2 i zameldowali się w finale.
Bytomianom pozostała gra o 3. miejsce. Fundacja Szczeciński Klub Tenisowy Promasters jednak nie sprawiła żadnych problemów. Tenisiści Górnika wygrali 4:0 i tym samym zostali brązowymi medalistami Drużynowych Mistrzostw Polski.
- Dzisiaj był trudny dzień, bo tu na naszych kortach w Bytomiu o brąz grała męska drużyna, a cały czas byłem w kontakcie z naszą ekipą w Zielonej Górze. I co chwilę się dowiadywałem o wyniki dziewczyn w finale. No i obydwa mecze udane dla nas, wiec można powiedzieć, że tegoroczna Barbórka będzie udana - mówił po zawodach dyrektor Górnika Dariusz Łukaszewski.