Polonia zakończyła rundę zwycięstwem. Ale lidera nie dogoniła

Piłkarze Polonii Bytom udają się na przerwę zimową jako druga drużyna III grupy III ligi. Niebiesko-czerwoni prawie zrównali się punktami z Ruchem Chorzów, ale "Niebiescy" rzutem na taśmę ograli rezerwę Górnika Zabrze.

W minioną sobotę Polonia Bytom rozegrała ostatni mecz ligowym w tym roku. Na stadionie w Szombierkach zmierzyła się ze Stalą Brzeg. Strata punktów przez niebiesko-czerwonych byłaby dużą niespodzianką, więc podopieczni Kamila Rakoczego nie mogli rozczarować kibiców.

Bramka padła błyskawicznie, bo już w czwartej minucie Dawid Krzemień pokonał bramkarza gości. Pomocnik Polonii otrzymał świetne podanie za obrońców, których następnie zwiódł przyjęciem i po chwili cieszył się z gola.

Można było liczyć na to, że kolejne bramki będą kwestią czasu, ale już żadnej nie zobaczyliśmy. To nie było spotkanie, do którego zawodnicy będą wracać wspomnieniami. Najważniejsze, że trzy punkty zostały w Bytomiu. Taki był główny cel ostatniej kolejki rundy jesiennej.

https://www.youtube.com/watch?v=0IV4VHJGmAE

Piłkarze zrobili swoje, a potem czekali na mecz Ruchu Chorzów z rezerwą Górnika Zabrze. Porażka "Niebieskich" sprawiłaby, że Polonia udałaby się na przerwę jako lider. Remis dałby jedynie zrównanie się punktami z klubem z ul. Cichej.

Chorzowianie męczyli się z Górnikiem. Do 90. minuty było 0:0. Dopiero w doliczonym czasie gry Patryk Sikora strzelił zwycięskiego gola. Tym samym na czele III grupy III ligi nic się nie zmieniło. Pierwszy jest Ruch Chorzów, który nad Polonią Bytom ma dwa punkty przewagi.

Teraz pozostaje mocno trzymać kciuki, aby nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego sezonu. Wówczas przerwano rundę rewanżową z powodu pandemii koronawirusa. Piłkarze już nie wznowili rywalizacji i za ostateczną uznano tabelę w momencie przerwania rozgrywek. Cieszył się Śląsk II Wrocław, a druga Polonia została z niczym.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon