Drużyny, które rywalizują pod szyldem Polonii Bytom, w tym sezonie na razie radzą sobie bardzo dobrze. Piłkarze liczą się w walce o awans do II ligi, hokeiści są wiceliderem Młodzieżowej Hokej Ligi, a najlepiej radzą sobie koszykarze.
Podopieczni Mariusza Bacika na inaugurację ograli KŚ AZS Politechnikę Śląską 79:66. Tydzień później pokazali siłę w starciu z Daas BH Bielsko-Biała i w bytomskiej hali "Na Skarpie" zwyciężyli aż 101:77. Najpoważniejszy test jednak czekał ich w miniony weekend.
Polonia pojechała do Katowic na mecz z drużyną AZS AWF Mickiewicz Rozmus, która także rozpoczęła rozgrywki od dwóch zwycięstw. To może być jeden z głównych rywali do walki o mistrzostwo w II-ligowej grupie C. Kibice zobaczyli emocjonujące spotkanie, którego losy ważyły się do ostatniej sekundy.
Pierwsza kwarta należała do klubu z Bytomia, który wygrał 25:17. Potem to jednak katowiczanie przejęli inicjatywę i kolejne dwie odsłony wygrali kolejno 32:20 i 21:20. Nasi koszykarze musieli zatem odrabiać straty.
W czwartej kwarcie bytomianie grali na tyle dobrze, że wyszli na prowadzenie 90:87. Niewiele jednak brakowało, a musieliby jeszcze rozegrać dogrywkę. Wielkie emocje były w ostatnich sekundach.
"Najpierw doskonała obrona i przeciwnik zmuszony do błędu 5 sekund. Następnie niefortunna strata, blok i Katowice mylą się w rzucie na dogrywkę..." - relacjonuje Polonia na Facebooku.
Nasi koszykarze w tej chwili są liderem swojej grupy, ale prowadzenie mogą stracić w najbliższy weekend. W rozgrywkach jest nieparzysta liczba drużyn i podopieczni Bacika będą pauzować w tym tygodniu. Kolejny mecz 23 października "Na Skarpie", a do Bytomia przyjedzie KS Cracovia 1906 Szkoła Gortata Kraków.
fot. Facebook/Polonia Bytom Basketball