Pod koniec zeszłego roku na Rynku przeprowadzono wycinkę drzew. Tamtejsze platany i klony miały tam rosnąć przez 10 lat, a następnie miały zostać przesadzone w inne miejsce, które pozwalałoby im na dalszy rozrost. Niestety tak się nie stało i drzewa były na Rynku aż 20 lat, czyli dwukrotnie dłużej, niż powinny. W efekcie wszystkie uschły. Nie było już dla nich ratunku.
W maju na głównym placu Bytomia wreszcie pojawiły się młode drzewka, a wraz z nimi krzewy perukowca - liściaste odmiany Royal Purple, które są odporne zarówno na suszę, jak i niskie temperatury. Nowe rośliny dobrze przyjęły się w tutejszej glebie, dlatego dziś cieszą oczy zielonymi i burgundowymi liśćmi.
Wraz z nowymi nasadzeniami na Rynku miało stanąć również 8 modułów z donic obsadzonych trawami ozdobnymi i bylinami, a także cztery pergole z pnączami. Elementy miały nawiązywać stylistycznie do projektu przebudowy ulicy Dworcowej. Niestety Miejski Zarząd Dróg i Mostów nie zdołał tego zrobić jeszcze przed wakacjami, bo do ogłoszonego przetargu nie zgłosił się żaden oferent.
Jednostka ostatecznie doszła do porozumienia z wykonawcą i na Rynku pojawiły się pierwsze z zaplanowanych elementów małej architektury. Na razie we wschodniej części placu stanęły dwa moduły donic, a po przeciwnej stronie ustawiono kolejne dwa. Póki co nie ma w nich jeszcze roślin, ale wkrótce powinny tam trafić.
- Planowany termin zakończenia prac związanych z zagospodarowaniem zieleni na Rynku to wrzesień tego roku - informuje Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik prasowa Urzedu Miejskiego w Bytomiu.