W dzisiejszych czasach przedstawiciele zapominanych zawodów zapewne nie mają łatwego zajęcia. Małe zakłady często przegrywają rywalizację z liczną i znacznie silniejszą konkurencją. Ludzie zamiast naprawiać posiadane rzeczy, wolą po prostu kupować nowe. Dodatkowo sytuacja spowodowana koronawirusem jeszcze bardziej ograniczyła dochody ze sprzedawanych produktów i świadczonych usług. W odpowiedzi na te problemy władze Bytomia zdecydowały się obniżyć wykonawcom ginących zawodów czynsz za lokal użytkowy. Przedsiębiorcy będą mogli się ubiegać o obniżenie stawki o 30%.
- Warto ratować zanikające branże. To zawody, bez których kiedyś nie wyobrażano sobie funkcjonowania społeczności - mówi Waldemar Gawron, zastępca prezydenta Bytomia. - Dziś są zastępowane przez technologię. W efekcie powstaje tańszy produkt, ale już nie tak wysokiej jakości. Liczymy, że obniżka opłaty za lokal użytkowy trochę ulży przedsiębiorcom w tym ciężkim czasie – dodaje.
Ulga przysługuje dla ponad trzydziestu branż
Kto może ubiegać się o ulgę? Przede wszystkim trzeba reprezentować jedną z trzydziestu czterech branż spisanych w zarządzeniu prezydenta Bytomia. Wśród nich znajdziemy: garncarstwo, filatelistykę, kapelusznictwo, zegarmistrzostwo, krawiectwo, rymarstwo, złotnictwo, czy prowadzenie antykwariatu. Co więcej, nie można mieć zaległości w opłatach za zajmowany lokal.
Ulga czynszowa przysługuje na rok. Po tym okresie będzie można ją przedłużyć na kolejne 12 miesięcy. Oczywiście pod warunkiem, że w międzyczasie nie zmieni się wykonywanego zawodu.
Wnioski w sprawie obniżki opłat można składać już dziś. Do ich rozpatrywania została powołana specjalna komisja w składzie: przedstawiciele Bytomskich Mieszkań, Biuro Spraw Lokalowych, Wydział Strategii, Funduszy Europejskich i Obsługi Inwestora, Wydział Spraw Obywatelskich oraz Wydział Komunikacji Medialnej i Promocji Urzędu Miejskiego w Bytomiu.