Modernizacja czy pomyłka?
W 2019 roku przeprowadzono rewitalizację starej części Rozbarku. Udało się między innymi wybudować promenadę dla spacerowiczów, siłownię i place zabaw. To wszystko dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej. Na zmianę wizerunku dzielnicy przeznaczono 12 milionów złotych. Do projektu włączono również obszar palcu św. Barbary. Jak się okazało, nie była to najszczęśliwsza decyzja.
Kiedyś znajdowały się tam stoły do ping ponga, huśtawki i boisko do koszykówki - infrastruktura jak najbardziej potrzebna, użytkowana przez dzieci z okolicy. Po remoncie w miejsce tych atrakcji postawiono amfiteatr. Po co? Nikt nie wie. Mieszkańcy nie kryli swojego rozczarowania. Natomiast urzędnicy od razu zaczęli rozważać, co zrobić z tą niezbyt przydatną w tym miejscu budowlą.
Kiedyś będzie działać
To nie koniec niespodzianek. Przed amfiteatrem zainstalowano fontannę posadzkową. Kiedy teren oddawano do użytkowania, wodotrysk nie działał. I tak pozostało do dziś. Najpierw pojawił się problem związany z brakiem przyłącza prądu.
- Nasi pracownicy podłączyli generator, aby sprawdzić, czy fontanna pracuje poprawnie, ale żeby uruchomić ją na stałe konieczne jest wybudowanie przyłącza energii elektrycznej, a tego nie przewidziano w projekcie - tłumaczył Robert Białas, ówczesny dyrektor Miejskiego Zarządu Zieleni i Gospodarki Komunalnej.
MZZiGK wystąpił więc do Tauronu z wnioskiem o wykonanie przyłącza. Nowy sezon napełnił bytomian nadzieją, że może już tego lata uda się zobaczyć fontannę, która nie tylko stoi na placu, ale jeszcze działa. Tym razem plany pokrzyżował koronawirus. Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna nie pozwoliła na uruchomienie wodotrysków. Podobna sytuacja miała miejsce w całej Polsce. Obawiano się, że mgiełka wodna może stać się nośnikiem cząsteczek wirusa. W lipcu Urząd Miejski ogłosił, że wszystkie bytomskie fontanny mogą być już bezpiecznie użytkowane.
- Planujemy do jutra, 7 lipca, uruchomić wszystkie miejskie fontanny. Większość z nich jest już gotowa do otwarcia, a w części prowadzone są ostatnie prace konserwacyjne - mówił miesiąc temu Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.
I rzeczywiście dekoracyjną infrastrukturę możemy podziwiać na bytomskim rynku, przed Urzędem Miejskim, na Górze Miłości, czy w Parku Mickiewicza. Niestety, fontanna na placu św. Barbary w dalszym ciągu nie funkcjonuje. Mieszkańcy długo czekali na wyjaśnienia. Już wiemy, co było kolejną przyczyną przestoju w funkcjonowaniu.
- Fontanna przy placu Barbary na razie nie została uruchomiona z uwagi na awarię głównego sterownika sceny wodnej - tłumaczy Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bytomiu. - Usterka uniemożliwia pracę fontanny. Z uwagi na fakt, że wodotrysk znajduje się w okresie gwarancji, Miejski Zarząd Dróg i Mostów zwrócił się do wykonawcy o usunięcie awarii - dodaje.
Ile jeszcze przyjdzie nam poczekać na uruchomienie fontanny? Miejmy nadzieję, że nie długo. Może będziemy się nią mogli cieszyć, zanim wodotryski zostaną zamknięte przed sezonem jesiennym.