Wyleczono osoczem pierwszego pacjenta zakażonego koronawirusem

W Bytomiu wyleczono pierwszego pacjenta zakażonego koronawiusem, dzięki nowatorskiej tearpii, która została wdrożona w Szpitalu Specjalistycznym nr 1. Lekarze wykorzystują osocze ozdrowieńców, które pozwala chorym dojść do zdrowia.

Byt szpital nr1

Wyleczony pacjent opuścił już szpital. Wszystko dzięki nowatorskiej terapii, która została wdrożona kilka tygodni temu w Szpitalu Specjalistycznym nr 1. Bytomscy lekarze do leczenia zakażonych koronawirusem, wykorzystują osocze ozdrowieńców.

– Dzień po podaniu osocza poczułem się o wiele lepiej - gorączka spadła, a dwa dni później wszystko zaczęło wracać do normy – opowiada 59-letni pacjent Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu, który wraz z żoną trafił do bytomskiego szpitala na początku czerwca. Kobieta również została wyleczona, choć bez stosowania osocza. – Osobiście ani przez moment nie wątpiłem, że oboje odzyskamy zdrowie - dodaje.

Terapia nie byłaby skuteczna, gdyby nie pomoc osób, które wygrały walkę z koronawirusem, ponieważ opiera się ona na stosowaniu przeciwciał, wytworzonych przez układ immunologiczny w odpowiedzi na zakażenie. Osocze ozdrowieńców jest na bieżąco dostarczane przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach.

- Osocze musi być pobrane od osoby, kóra wytworzyła bardzo dużo przeciwciał odpornościowych - wyjaśnia Jerzy Jaroszewicz, kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu. - Nie każdy jednak wytwarza ich dużo po chorobie. Centra Krwiodawstwa oznaczają poziom przeciwciał pochorobowych. Jeżeli jest ich bardzo dużo, to jest idealny kandydat. Proszę się nie zniechęcać jeśli się okaże, że Państwo nie jesteście idealnym dawcą. Jeżeli zgłosi się stu dwaców, to pięciu do dziesięciu z nich okaże się tymi dobrymi i oni naprawdę mogą pomóc chorym - dodaje.

Nasz szpital stosuje tę metodę leczenia już od kilku tygodni - jak widać z powodzeniem. Jerzy Jaroszewicz zaznacza jednak, że jeszcze jest za wcześnie, aby wyciągać wnioski odnośnie skuteczności leczenia osoczem zakażonych pacjentów.

- Osocze ozdrowieńców zawiera przeciwciała, które hamują oraz neutralizują wirusa we wczesnej fazie tej infekcji. Są publikcje, które wskazują statystyczne efekty tego leczenia. Kluczem sukcesu jest, jak zastosowac osocze, żeby działało. Jeżeli tę terpię włączy się we wczesnych etapach choroby, czyli wtedy gdy dopiero rozwijają się objawy, będzie o wiele skuteczniejsza - wyjaśnia.

Nowy lek na kronawirusa lepszy od osocza?

Do bytomskiego szpitala z podejrzeniem zakażenia koronawirusem trafiło ponad 3000 pacjentów, wśród nich u 500 osób testy wykazały pozytywny wynik. Przy tak dużej liczbie chorych, lekarze są zmuszeni więc korzystać z wielu metod leczenia COVID-19. Oprócz terapii osoczem, jedną z nich jest lek Remdesivir. Nie gwarantuje całkowitego wyleczenia, jednak znacznie skaraca czas walki z chorobą. W bytomskiej jedynce podaje się go aktualnie trzem pacjentom. Lek dobierany jest optymalnie pod stan zdrowia chorego. Mimo dostępności Remdesiviru, szpital nie rezygnuje z terapii osoczem. Osoby, które wyzdrowiały po infekcji SARS-Cov-2 przed min. 2 tygodniami i otrzymały dwa ujemne wyniki PCR oraz chcą pomóc innym w walce z chorobą, mogą kontaktować się z Centrum Krwiodawstwa drogą mailową, wysyłając wiadomość na adres ozdrowiency@rckik-katowice.pl.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon