Kronika Policyjna: 22 czerwca [przegląd]

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu informuje:

Byt pijanikierowcy

Zabezpieczono nielegalne automaty

Bytomscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą, wspólnie z funkcjonariuszami śląskiej KAS podjęli kolejne działania wymierzone w nielegalny hazard. Przeprowadzona w czwartek, 18 czerwca, akcja zakończyła się przejęciem 4 maszyn oraz gotówki. Za naruszenie przepisów ustawy karno-skarbowej, właścicielowi zabezpieczonych automatów grożą 3 lata więzienia i wysoka grzywna.

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej uzyskali informację, że w jednym z lokali w centrum miasta udostępniane są automaty do gier hazardowych bez wymaganej koncesji. Wspólnie z funkcjonariuszami śląskiej KAS wkroczyli do punktu, w którym podejrzewali, że znajdują się nielegalne maszyny. Przypuszczenia potwierdziły się. Stróże prawa znaleźli wewnątrz 4 urządzenia. Zgodnie z ustawą o grach hazardowych na prowadzenie gier na tego typu maszynach wymagana jest koncesja, której nie posiadał właściciel. Urządzenia trafiły do magazynu śląskiej Służby Celno-Skarbowej. Ponadto, do sprawy mundurowi zabezpieczyli gotówkę. Teraz śledczy ustalają, jakie straty poniósł Skarb Państwa w związku z nielegalną działalnością salonu gier.

Warto przypomnieć, że z dniem 1 kwietnia 2017 roku weszły przepisy znowelizowanej ustawy o grach hazardowych. Za posiadanie nielegalnych automatów grożą surowe kary pieniężne tj. 100 tys. zł od jednego automatu. Takiej karze podlega zarówno urządzający nielegalne gry hazardowe, jak i właściciel lokalu, w którym taki proceder się odbywa. Dodatkowo za urządzanie gier hazardowych wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji, lub zezwolenia grozi odpowiedzialność karna – wysoka kara grzywny, kara pozbawienia wolności do lat 3, albo obie kary łącznie.

Zatrzymano złodzieja alkoholu

Mundurowi z III komisariatu zatrzymali 61-letniego złodzieja. Mężczyzna został ujęty na gorącym uczynku przez pracownika ochrony. Rabuś kilka dni z rzędu kradł w sklepie alkohol. Wartość strat przekroczyła 900 zł. Złodziej jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

18 czerwca we wczesnych godzinach rannych pracownik sklepu jednego z bytomskich marketów zauważył, jak mężczyzna kradnie alkohol. Złodziej został zatrzymany, a o zdarzeniu powiadomiono mundurowych z Rostka. Łupem 61-latka padły drogie trunki. Jak się okazało to nie pierwsze takie „zakupy” seniora. Śledczy ustalili, że w podobny sposób złodziej kradł już kilkukrotnie. Za każdym razem w ten sam sposób. Zjawiał się w sklepie w godzinach rannych, robił drobne zakupy, a drogi alkohol chował pod kurtkę i opuszczał sklep. Wartość strat oszacowano na ponad 900 zł. Mieszkaniec Bytomia został zatrzymany i trafił na komisariat. Tam usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

3 kierowców z zakazem

W czwartek, 18 czerwca, policjanci zatrzymali aż 3 kierowców, którzy kierowali osobówkami pomimo faktu, że posiadali zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo jeden z nich okazał się osobą poszukiwaną, a kolejny był kompletnie pijany. Teraz grozi im do 2 lat za kratkami.

Pierwszy z kierowców wpadł rano na ul. Okulickiego. Policjanci drogówki zatrzymali do kontroli samochód Opel. W trakcie czynności okazało się, że kierowcą jest 29-letni mieszkaniec Bytomia. Stróże prawa ustalili, że mężczyzna ma orzeczone czynne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydane przez sądy bytomski oraz rudzki.

Drugi z kierowców został zatrzymany przez stróży prawa około południa na ul. Chorzowskiej. Tutaj osobowym volkswagenem kierował 26-latek. Wynik sprawdzenia w policyjnych systemach był tożsamy. Mężczyzna nie powinien siadać za „kółkiem”. Sąd w stosunku do kierowcy orzekł dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto mundurowi od mężczyzny wyczuli woń alkoholu. Potwierdził to wynik badania alkomatem, który pokazał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Tuż po godzinie 15 na obrzeżach miasta uwagę mundurowych przykuł kierowca Opla Vectry. I tym razem mundurowi się nie pomylili. Wynik sprawdzenia w policyjnych systemach pokazał, że 39-letni kierowca posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo okazał się osobą poszukiwaną celem doprowadzenia do aresztu śledczego. Wszyscy kierowcy zakończyli jazdę, a za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed wymiarem sprawiedliwości. Grozi im do 2 lat więzienia.

Czytaj dalej!


Marihuana w mieszkaniu

Kara 3 lat pozbawienia wolności grozi 39-latkowi, który posiadał środki odurzające. Mężczyzna został zatrzymany 17 czerwca przez kryminalnych z „dwójki”. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli marihuanę.

Kryminalni z „dwójki” prowadzili działania przeciwko przestępczości narkotykowej. Wynikiem ich pracy było zatrzymanie 39-latka, który w mieszkaniu przy ulicy Łużyckiej ukrywał narkotyki. Stróże prawa przejęli ponad 14 gramów marihuany oraz ponad 20 gramów nasion tego narkotyku. Mieszkaniec Bytomia już usłyszał zarzuty. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Wpadli na kradzieży prądu

Mundurowi wspólnie z pracownikami firmy dostarczającej energię elektryczną sprawdzili stan instalacji elektrycznych i ujawnili kradzieże prądu. „Lewe” podłączenia zlikwidowano w 2 mieszkaniach. Sprawcom w wieku 26 i 57 lat grozi teraz kara do 5 lat więzienia.

Kontrolerzy z firmy energetycznej wspólnie z bytomskimi policjantami przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie kradzieży prądu. Kontroli dokonano mi. w budynkach przy ul. Hallera oraz Alojzjanów. Sprawdzając stan instalacji policjanci ujawnili 2 przypadki podłączenia prądu „na lewo”. W miejscu, w którym powinien znajdować się licznik energii, była tzw. „skrętka”. Nielegalne przyłącza zostały zlikwidowane i zabezpieczone przez prowadzących kontrole instalatorów. Przypominamy, że tego typu nielegalne podłączenia do instalacji elektrycznej grożą pożarem lub porażeniem prądem. Za kradzież energii elektrycznej sprawcom w wieku 26 i 57 lat grozi do 5 lat więzienia.

Zatrzymano agresora

Nawet 5 lat więzienia grozi 44-latkowi, który usłyszał zarzut uszkodzenia ciała oraz kierowania gróźb karalnych wobec swojej partnerki. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z komisariatu IV. Decyzją prokuratora został objęty dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Bytomianin będzie też musiał opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie.

W zeszłym tygodniu stróże prawa z komisariatu IV zostali wezwani na interwencję w związku z awanturą domową. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ulicy A.Piątka w Szombierkach. Na miejscu mundurowi zastali 41-letnią kobietę, która została pobita, a następnie wyrzucona ze swojego mieszkania. Oprawcą okazał się wieloletni partner kobiety. Agresor został zatrzymany i ze względu na upojenie alkoholem noc spędził w izbie wytrzeźwień. Tuż po wytrzeźwieniu 44-letni bytomianin usłyszał zarzuty spowodowania uszkodzenia ciała oraz kierowania gróźb karalnych. Decyzją prokuratora został objęty dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Mężczyzna będzie też musiał opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. W więzieniu może spędzić nawet 5 lat.

Fot. KMP w Bytomiu

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon