- Młodzieżowy Dom Kultury to bardzo ważna placówka dla miasta, zarówno jeśli chodzi o funkcję edukacyjną, jak i kulturalną, bardzo dobre wyniki młodzieży, kadry tam pracującej, do tego piękny budynek, który warto wyremontować nie tylko ze względu na jego funkcję, ale też walory architektoniczne – podkreśla Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.
Kamienica przy ulicy Powstańców Warszawskich 12, w której znajduje się siedziba Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 posiada ciekawą historię i kryje wiele tajemnic. - Budynek Młodzieżowego Domu Kultury został wybudowany i oddany do użytku w 1906 roku. Swoją siedzibę miały tu biura Feliksa Beniamina, czyli budowniczego tego budynku. Na początku lat 30-tych został on częściowo przekształcony na siedzibę bytomskiej loży masońskiej. Następnie w tych pomieszczeniach mieściły się biblioteka i archiwum miejskie. II wojna światowa to zupełnie inna historia. Budynek miał podziemne połączenie z dworcem i pełnił funkcje rozrywkowe dla oficerów armii niemieckiej. Po II wojnie światowej była tutaj siedziba aptek państwowych i od 1954 Młodzieżowy Dom Kultury nr 1 – zdradza Ireneusz Herisz, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 w Bytomiu.
Do realizacji przedsięwzięcia przystępowano już kilka razy. Jednakże do tej pory przetargi kończyły się fiaskiem z powodu wzrostu cen i kosztów pracy w branży budowlanej. Cztery lata temu renowację wyceniono na 5 mln zł, a wartość ofert składanych przez potencjalnych wykonawców znacznie przewyższała tę kwotę. - Po kilku przetargach udało nam się wyłonić wykonawcę. Pierwsze oferty przekraczały 13 mln zł. Ostateczna umowa opiewa na nieco poniżej 9 mln zł. Cieszymy się, że robi to renomowana, uznana na rynku firma. Zresztą ta sama, która remontuje pałac Tiele-Wincklerów w Miechowicach – dodaje Michał Bieda.
Czytaj dalej!
Inwestycja jest realizowana w systemie projektuj-buduj, wykonawca musi najpierw przygotować projekt, a dopiero po jego zatwierdzeniu będzie mógł przystąpić do remontu. Zgodnie z szacunkami, ten powinien się rozpocząć latem. - Aktualnie na ukończeniu jest procedura uzyskiwania pozwolenia na budowę. Zakończone zostało projektowanie przebudowy, a po jego wydaniu będziemy mogli określić dokładny termin zakończenia prac. Chcemy, żeby zakończyły się najpóźniej w roku 2021 – podkreśla wiceprezydent. Obecnie trwają przygotowania do prac budowlanych.
Rewitalizację obiektu uda się przeprowadzić dzięki unijnej dotacji. - Środki na inwestycje pochodzą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa śląskiego na lata 2014 – 2020, gdzie pewna kwota z ogólnej alokacji przeznaczona była na tzw. bytomskie OSI, czyli działania kierowane na działanie inwestycyjne, m.in., w drodze pozakonkursowej, mające służyć przede wszystkim przeciwdziałaniu negatywnym problemom związanym z funkcjonowaniem miasta i miały przyczyniać się do rewitalizacji obszarów zdegradowanych, czyli nadaniu im nowych funkcji, niwelacji problemów społecznych w tym obszarze czy przeciwdziałanie negatywnym problemom. Jednym z tych działań jest renowacja Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 w Bytomiu, która polega na wyremontowaniu, uratowaniu tego budynku i jego zagospodarowaniu – precyzuje Tomasz Janik, kierownik referatu rewitalizacji.
W planach jest oczyszczenie piaskowej elewacji, naprawienie tynku od podwórza, odrestaurowanie cegieł pokrytych glazurą i termomodernizacja oraz remont dachu. Jednak to nie wszystko. - Całość robót przewiduje wyremontowanie elewacji z przodu i tyłu budynku, wymianę wszystkich instalacji elektrycznych i sanitarnych w całym obiekcie plus przystosowanie budynku dla osób niepełnosprawnych – wylicza Ireneusz Herisz. W ponadstuletniej kamienicy w końcu pojawi się też winda.