Pandemia koronawirusa sprawiła, że amatorskie rozgrywki piłkarskie zostały przedwcześnie zakończone. Nie inaczej jest w śląskiej IV lidze, choć problem pojawił się z wyłonieniem drużyny, która awansuje do III ligi. Rozgrywki są podzielone na dwie grupy i zawsze na koniec sezonu ich mistrzowie rozgrywają ze sobą baraż.
Śląski Związek Piłki Nożnej postanowił zrobić wyjątek i baraż się odbędzie. Zmieniły się jednak zasady. Zamiast dwumeczu, będzie jeden mecz i to na neutralnym stadionie. Oczywiście bez udziału kibiców, bo na to nie pozwalają przepisy.
Mecz o III ligę odbędzie się już w najbliższą sobotę 20 czerwca. Wszyscy nerwowo odliczają dni i dla wielu zawodników będzie to najważniejszy mecz podczas przygody z piłką. W podobny sposób podchodzi do tego trener "Zielonych" Janusz Kluge.
- Można ten mecz barażowy sklasyfikować w grupie najważniejszych meczów w mojej karierze trenerskiej, bo nie często gra się o awans do III ligi. Poza tym to będzie nietypowy mecz ze względu na nietypowe przygotowania. Jedna wielka niewiadoma, jeżeli chodzi o dyspozycję poszczególnych zawodników. Z drugiej strony to będzie dla mnie ważne doświadczenie w pracy trenera - komentuje szkoleniowiec na oficjalnej stronie klubu.
Szombierki przygotowują się do tego starcia od kilku tygodni. Niestety, pecha miał pomocnik Dominik Cieszyński. Podczas treningowej gierki zerwał Achillesa, co oznacza, że w piłkę nie zagra przez około pół roku. Na szczęście na razie pozostali zawodnicy są gotowi do gry.
- Nastroje w drużynie po takiej długiej przerwie są bardzo dobre, każdy z nas czeka na mecz z niecierpliwością, możliwe, że przerwa wpłynie w jakiś sposób na nas czy na przeciwników, ale nie ma co się nad tym zastanawiać, najważniejsze, że możemy zagrać mecz, będziemy chcieli zaprezentować się jak najlepiej i oczywiście wygrać - mówi kapitan Bartłomiej Gwiaździński (za szombierkibytom.com).
Co ciekawe, obie drużyny spotkały się na boisku podczas zimowych przygotowań. Wtedy zdecydowanie lepszy był klub z Goczałkowic-Zdroju, który wygrał 4:2. Do tego wyniku jednak nie ma co przykładać większej wagi. Raz, że to był sparing, a takie mecze rządzą się swoimi prawami, a po drugie było to jeszcze przed pandemią, która sparaliżowała przygotowania.
Na pewno obu drużynom będzie tak samo zależeć na awansie do III ligi. Dla Szombierek byłoby to piękne zwieńczenie obchodów 100-lecia istnienia. Z kolei w Goczałkowicach-Zdroju rządzi Łukasz Piszczek, który być może za rok zakończy tam karierę i chciałby, aby w jego klubie już była III liga.
Początek meczu 20 czerwca o godzinie 18. Baraż zostanie rozegrany na stadionie w Łaziskach Górnych.