Zniszczony plac zabaw znajduje się przy ulicy Królowej Jadwigi, w sąsiedztwie Szkoły Podstawowej nr 6. Dzieci bardzo go lubiły, bo miał aż dwa poziomy, długą, zakręconą zjeżdżalnię, niewielką ściankę wspinaczkową, a całość była przyozdobiona wizerunkami postaci z gier Angry Birds. Plac był bezpieczny dla maluchów, ponieważ wyłożono go miękką, tartanową nawierzchnią, oświetlono i ogrodzono.
Niestety komuś musiało bardzo przeszkadzać, że na starym Rozbarku wreszcie zrobiono coś fajnego. Powyższy plac zabaw powstał zaledwie w 2019 w ramach unijnego projektu rewitalizacji zaniedbanych terenów zielonych w tej części dzielnicy. Oprócz niego zbudowano m.in. boisko na Szynolu, skate park na ul. Musialika, profesjonalną siłownię plenerową przy ul. Alojzjanów i cieszącą się dużą popularnością promenadę spacerową.
Wandale uszkodzili bujak wart około 10 tysięcy złotych oraz urządzenie wielofunkcyjne, którego budowa kosztowała aż 380 tys. zł. Teraz z powodu zniszczeń obiekt musiał zostać wyłączony z użytkowania, przez co dzieci nie mogą się już na nim bawić.
- Każdy przejaw wandalizmu będziemy bezwzględnie ścigać. Nie potrafię zrozumieć czym można się kierować niszcząc wspólne dobro, które ma służyć wszystkim mieszkańcom naszego miasta – mówi zastępca prezydenta Bytomia Michał Bieda. - Sprawa została zgłoszona na Policję i mam nadzieję, że sprawca lub sprawcy poniosą koszty naprawy zniszczonych urządzeń - powiedział wiceprezydent.
Urząd Miasta prosi mieszkańców o pomoc w ustaleniu sprawców tej dewastacji. Wszelkie osoby posiadające informacje na ten temat mogą przekazać je najbliższej jednostce policji. - Nie pozwólmy niszczyć naszego wspólnego dobra, z którego korzystamy na co dzień - apelują urzędnicy.
fot. UM Bytom