Drzewa na Rynku były zasadzone w podziemnych donicach, aby system korzeniowy nie rozsadzał płyty placu. Pierwotnie zakładano, że będą rosnąć w tym miejscu przez 10 lat, a później miały zostać przeniesione na miejskie zieleńce, natomiast na Rynek miały trafić nowe drzewka. To jednak nie nastąpiło. Platany oraz klony rosły tu przez ok. 20 lat, czyli dwukrotnie dłużej, niż powinny. W końcu wszystkie uschnęły, nie mając więcej miejsca na rozrost w donicach. Jesienią zeszłego roku drzewa zostały zbadane przez dendrologa, który stwierdził, że jest już za późno na ich ratunek.
W ubiegłym roku zapadła decyzja o usunięciu z Rynku drzew, które uschły i zagrażały bezpieczeństwu. Władze miasta jednak uspokajały mieszkańców, że wiosną zieleń powróci. Niedawno poznaliśmy szczegóły rewitalizacji, która ma kosztować 230 tys. zł. W pierwszym etapie miały pojawić się drzewa i zdecydowano się na platany klonolistne. Ich zaletą jest to, że dobrze sobie radzą w warunkach miejskich. W czwartek 21 maja pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów rozpoczęli nasadzenia. Dostawcę roślin wyłoniono w przetargu. Dostarczyła je Szkółka drzew i krzewów Marek Gurgul z Krakowa. W zamówieniu zastrzeżono, że rośliny muszą być zdrowe, zahartowane, prawidłowo uformowane, czyste odmianowo i wyprodukowane zgodnie z zasadami agrotechniki szkółkarskiej.
To nie koniec zmian, które czekają Rynek. Niebawem pojawią się tam nowe ławki i kosze na śmieci. W dodatku zostaną posadzone jaskrawoczerwone perukowce, czyli krzewy, które są odporne na suszę i niskie temperatury. MZZiGK jeszcze zainstaluje moduły z donicami, które będą wypełnione bylinami oraz trawami ozdobnymi. Na Rynku pojawią się także cztery pergole.