Jak podkreśla Robert Wnorowski, rzecznik prasowy CSRG w Bytomiu, przez ostatnie dwa tygodnie dyżur w Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego Bytom-Zabrze pełnili ratownicy z KWK Murcki-Staszic. - Ze względu na ogólnie panującą sytuację epidemiczną w górnictwie, w tym także w KWK Murcki-Staszic w piątek, 8 maja, podjęto decyzję o przeprowadzeniu badań przesiewowych wśród ratowników pełniących dyżur w OSRG Bytom-Zabrze – wskazuje Robert Wnorowski. – Wyniki przyszły dziś rano. Okazało się, że 5 spośród 13 ratowników ma wynik dodatki – dodaje.
Ratownicy opuścili już OSRG Bytom-Zabrze, a zgodnie z decyzją prezesa CSRG, cały budynek, w którym przebywali zostanie poddany dezynfekcji. Dodatkowo, obejmie ona także wóz bojowy, którym pojechali na badanie przesiewowe. Ze wspomnianymi 13 ratownikami kontaktował się jeden z wicedyrektorów OSRG, dlatego też od dziś przebywa na dwutygodniowej kwarantannie.
Wnorowski wskazuje, że w CSRG obowiązuje reżim sanitarny, a ratownicy z KWK Murcki-Staszic, którzy pełnili dyżur przez dwa tygodnie przez cały ten czas znajdowali się w izolacji i w zasadzie nie opuszczali wyznaczonych pomieszczeń, nie uczestniczyli też w żadnych zdarzeniach.
Pomimo zawieszenia wydobycia węgla w kilku śląskich kopalniach, pozostałe pracują. Kto zadba o ich bezpieczeństwo w razie potrzeby? - Wszystkie kopalnie węgla kamiennego na Śląsku mają pełne zabezpieczenie ratownicze ze strony CSRG oraz podległych jej jednostek – podkreśla rzecznik CSRG. Praca OSRG Bytom-Zabrze została wstrzymana, a obowiązki i zabezpieczenie przejęły zawodowe pogotowania Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu przy ewentualnym wsparciu Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego z Jaworzna.
fot. Google.pl