11 maja PZPN ma ogłosić ostateczną decyzję ws. rozgrywek od III ligi. Środowisko spodziewa się, że ligi zostaną zakończone. W zawieszeniu są m.in. piłkarze Polonii Bytom, którzy nadal nie mogą trenować. Wcześniej klub obniżył im wynagrodzenia do kwoty 500 zł brutto.
Jeżeli niebiesko-czerwoni wrócą na boisko, to na pewno już bez Łukasza Matusiaka. Doświadczony pomocnik oficjalnie poinformował, że nie tylko odchodzi z Polonii, ale także kończy piłkarską karierę.
To duża strata dla bytomskiego klubu. W tym sezonie 34-latek rozegrał 14 meczów w III lidze. Do Polonii trafiał dwa razy. Pierwszy raz w 2011 roku, gdy niebiesko-czerwoni grali w Ekstraklasie. Matusiak dzięki temu mógł zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Przy Olimpijskiej grał jeszcze po spadku do I ligi, ale po pół roku odszedł do Zagłębia Sosnowiec. Pomocnik wrócił do Bytomia w 2019 roku chwilę przed barażem, w którym udało się wywalczyć awans do III ligi.
- Chciałbym podziękować władzom klubu, wszystkim pracownikom odpowiedzialnym za codzienne funkcjonowanie klubu, kadrze trenerskiej, kolegom z drużyny oraz kibicom Polonii Bytom, że mogłem i miałem zaszczyt reprezentować barwy Polonii Bytom. Zakładałem koszulkę Polonii w IV, III, I lidze, ale najważniejsze i niezapomniane dla mnie było to, że udało mi się zadebiutować w Ekstraklasie - komentuje piłkarz na oficjalnej stronie Polonii.
Matusiak ostatnio był także trenerem i w bytomskim klubie prowadził zajęcia w akademii przedszkolaka. W tej roli także już go nie zobaczymy w Bytomiu. Czym teraz będzie się zajmować 34-latek? Szybko się wszystko wyjaśnił. W Zagłębiu Sosnowiec doszło do zmiany trenera, a nowym szkoleniowcem został Krzysztof Dębek. W jego sztabie znalazł się właśnie Matusiak.